Podczas środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, poświęconego problemom piractwa morskiego, przyjęła ona rezolucję, przedłużającą mandat państw i organizacji regionalnych współpracujących z Somalią do walki z procederem, który - jak podkreśliła - stanowi zagrożenie dla pokoju i stabilności.
W rezolucji wskazano, że dzięki wysiłkom podejmowanym zarówno przez rządy poszczególnych państw, jak i organizacje współpracy regionalnej udało się częściowo ograniczyć proceder piractwa u wybrzeży Somalii. Działania te koordynuje grupa kontaktowa ONZ ds. zwalczania piractwa. Zjawisko to wciąż jednak zagraża pokojowi i stabilności w regionie, przede wszystkim - w samej Somalii.
Członkowie Rady Bezpieczeństwa przedłużyli o rok mandat upoważniający podmioty zaangażowane w zwalczanie piractwa u wybrzeży Somalii do kontynuacji działań. Projekt rezolucji został przygotowany przez misję USA przy ONZ. Powiela on główne założenia poprzednich rezolucji w sprawie piractwa.
Rezolucja została przyjęta po zapoznaniu się 8 listopada przez członków RB z raportem sekretarza generalnego ONZ, w którym zostały omówione ostatnie przypadki napadów pirackich w Zatoce Adeńskiej i na oceanie Indyjskim.
Od 1 października 2018 r. doszło do dwóch prób przejęcia statków przez piratów - zaznaczono w raporcie. Oba udało się udaremnić dzięki zdecydowanej postawie uzbrojonej załogi. 16 października 2018 r. miała miejsce próba przejęcia masowca; załoga ostrzelała napastników, którzy się wycofali. Doszło do tego 340 mil morskich na wschód od Mogadiszu. 21 kwietnia 2019 r. nastąpił z kolei atak na dwa statki rybackie, które odpowiedziały ogniem na akcję piratów. Incydent zdarzył się 280 mil morskich od środkowego wybrzeża Somalii.
W ocenie sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, to, że ataki się nie powiodły, dowodzi skuteczności środków obrony, stosowanych przez Somalię wspieraną przez społeczność międzynarodową, w tym przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
W wystąpieniach po przyjęciu rezolucji zastanawiano się nad dalszymi działaniami w sferze zwalczania piractwa. Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia podkreślił, że ponieważ zagrożenie piractwem nie ustaje, na państwach wchodzących w skład RB "ciąży obowiązek zajęcia się problemem piractwa w bardziej skoordynowany sposób". Rosyjski dyplomata wskazał na zaangażowanie rosyjskiej marynarki wojennej w umacnianie bezpieczeństwa nawigacji na Oceanie Indyjskim. Wyraził ubolewanie, że z przyczyn politycznych w rezolucji nie został należycie odnotowany wkład Iranu w zwalczanie piractwa.
Według stałego przedstawicielstwa Chin przy ONZ Yao Shaojuna, by należycie stawić czoła tak trudnym wyzwaniom jak piractwo, społeczność międzynarodowa powinna zająć się także systemowymi przyczynami tego zjawiska. Zaznaczył, że Chiny aktywnie uczestniczą we współpracy zwalczającej piractwo. Od września tego roku marynarka wojenna Chin eskortowała ponad 6700 statków, zapewniając bezpieczeństwo na ważnych międzynarodowych szlakach handlowych w regionie.
Zastępca ambasadora Somalii przy ONZ Mohamed Rabi Yusuf podziękował Radzie Bezpieczeństwa za wsparcie w zwalczaniu piractwa i rozboju. Zdaniem somalijskiego dyplomaty nieuregulowane prawnie, a czasami wręcz nielegalne połowy w strefie ekonomicznej Somalii powodują ogromne straty, co może prowadzić do destabilizacji na obszarach przybrzeżnych tego kraju. Wezwał też do wzmożenia wysiłków przeciwdziałających nielegalnym połowom.
Jak podkreślił, spory oraz przypadki naruszeń prawa morskiego mogą być rozstrzygane wyłącznie przed sądami w Somalii, a sądy innych państw powinny okazywać im pomoc.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski