Rosyjski okręt wojenny, trałowiec Wiceadmirał Zacharin, kieruje się z Morza Czarnego w stronę Morza Azowskiego - informuje w środę agencja Reutera. W tym regionie doszło w niedzielę do ostrzelania przez rosyjskie siły ukraińskich okrętów.
Wcześniej w środę rządowa "Rossijskaja Gazieta" na stronie internetowej zaprezentowała nagranie wideo przejazdu mobilnych przeciwokrętowych systemów rakietowych Bał. Przewożono je do Kerczu na zaanektowanym Krymie. Moskwa zapowiedziała także rozlokowanie na Krymie kolejnych przeciwlotniczych i przeciwrakietowych systemów S-400.
Według "RG" w rejon Kerczu przerzucono najnowsze przeciwokrętowe systemy Bał z wyposażenia Floty Czarnomorskiej. Systemy Bał przeznaczone są do kontrolowania wód terytorialnych, ochrony wybrzeża i baz morskich. Wyposażone są w pociski przeciwokrętowe Ch-35, które mogą niszczyć cele w odległości do 260 km.
Trzy niewielkie okręty ukraińskie - holownik Jany Kapu i małe kutry opancerzone Berdiańsk i Nikopol - zostały zatrzymane w niedzielę przez siły specjalne Rosji w Cieśninie Kerczeńskiej łączącej Morze Azowskie z Czarnym. Okręty płynęły z Odessy do Mariupola, ukraińskiego portu nad Morzem Azowskim. Rosjanie staranowali holownik i ostrzelali jednostki; według Rosjan ranne zostały trzy osoby, a według strony ukraińskiej - sześć. Zatrzymanych zostało 24 ukraińskich marynarzy, którym Rosja zarzuca nielegalne przekroczenie swojej granicy państwowej.
Rosja twierdzi, że ukraińskie okręty wpłynęły na jej wody terytorialne, czyli 12-milowy pas wód przybrzeżnych. Ukraińska marynarka wojenna ocenia, że jednostki dokonały tzw. nieszkodliwego przepływu, czyli dozwolonej przez prawo szybkiej i nieprzerwanej żeglugi przez morze terytorialne.
ulb/