Rosja "widzi i kontroluje" wszystko, co odbywa się podczas ćwiczeń NATO rozpoczynających się w środę na Morzu Czarnym - zapewnił minister obrony Siergiej Szojgu. Podkreślił, że Rosja jest przygotowana na ewentualne wyzwania związane z tymi ćwiczeniami.
"Wiadomo, że na Morze Czarne wpłynęła na ćwiczenia duża grupa okrętów i nadal tam wpływa. Zgodnie z decyzją sztabu generalnego i dowódcy Południowego Okrętu Wojskowego podjęto wszelkie działania dotyczące kontrolowania wpłynięcia tej grupy i jej działań na Morzu Czarnym" - powiedział Szojgu na spotkaniu w Ministerstwie Obrony. "Widzimy i kontrolujemy obecnie wszystko, co tam się dzieje" - dodał.
Szojgu wyraził nadzieję, że ćwiczenia przebiegną "w maksymalnie bezpiecznym otoczeniu" i nie stworzą wyzwań dla Rosji. "Tak czy inaczej, jesteśmy przygotowani na te wyzwania" - powiedział minister obrony.
Zapowiedział ponadto, że Rosja przeprowadzi w bieżącym roku ponad 2 800 ćwiczeń wojskowych. Jednym z nich będą we wrześniu strategiczne manewry Zapad-2019 (Zachód-2017), organizowane wspólnie z Białorusią. Szojgu zaznaczył, że w zaplanowanych na ten rok ćwiczeniach rosyjskiej armii należy uwzględniać doświadczenie bojowe zdobyte w Syrii.
Międzynarodowe ćwiczenia Sea Shield-17 z udziałem siedmiu państw członkowskich NATO (Bułgarii, Grecji, Hiszpanii, Kanady, Rumunii, Turcji i USA) oraz Ukrainy rozpoczynają się w środę we wschodniej części Morza Czarnego. Uczestniczyć w nich będzie około 2,8 tys. żołnierzy, 16 okrętów i dziesięć samolotów. Zakończą się 10 lutego.
Z Moskwy Anna Wróbel
awl/ kar/