Duża dokowa suwnica bramowa w stoczni remontowej Damen Shipyard w Schiedam (Rotterdam) przewróciła się pod naporem huraganowego wiatru 3 stycznia 2018 r. między godz. 03:00, a 03:45. Na szczęście nikt nie został ranny w wypadku.
Straty materialne są poważne, mimo, że suwnica szczęśliwie legła w kierunku bramy dokowej. Gdyby upadła w drugą stronę, zniszczyłaby lub poważnie uszkodziła przechodzący w suchym doku, od sierpnia 2017 r., przebudowę statek do instalacji morskich elektrowni wiatrowych Aeolus.
Dyrektor Durk-Jan Nederlof van Damen Shiprepair & Conversion szacuje, że straty związane z samym zniszczeniem suwnicy wynoszą od 10 do 20 mln euro. Do tego trzeba doliczyć koszty usunięcia powalonej konstrukcji i utratę przychodów spowodowanych przez wypadek.
Suwnica padła pod naporem wiatru, mimo, że - jak zapewnia stocznia - była na hamulcach i właściwie zabezpieczona przed spodziewanym sztormem. Jedna z nóg suwnicy oraz dźwigar spadły do niecki doku. Była to suwnica mniejsza niż znana z byłej Stoczni Gdynia - obecnie stoczni Crist SA (suwnica doku SD2), ale i tak pokaźnych rozmiarów.
Usuwanie pozostałości suwnicy i uszkodzonych konstrukcji zajmie jeszcze przynajmniej 3-4 tygodnie.
Przewiduje się, że mini przynajmniej rok, zanim stocznia remontowa Damen w Schiedam osiągnie w pełni poziom zdolności produkcyjnych sprzed wypadku. W międzyczasie suwnica będzie zastąpiona wynajmowanymi żurawiami.
PBS
Fot.: Durk-Jan Nederlof, Damen Shiprepair & Conversion
Upadek suwnicy zarejestrowany przez TV przemysłową:
Suwnica w akcji przed wypadkiem:
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.