Ekipa nurków, która przez kilka dni szukała wraku okrętu podwodnego na dnie Morza Północnego wróciła do Polski. Poszukiwaczom nie udało się odnaleźć jednostki.
12-osobowa załoga przez mniej więcej tydzień przeszukała 150 kilometrów kwadratowych dna morskiego. Nurkowie wykorzystywali między innymi sonary i zdalnie sterowaną łódź podwodną.
Jak poinformowali na Facebooku, aby mieć pewność, że Orła nie ma w rejonie, który przeszukiwali, powinni przeczesać przynajmniej 1200 kilometrów kwadratowych. W poszukiwaniach ekipie przeszkadzała między innymi pogoda - wiatr osiągał siłę siedmiu stopni w skali Beauforta, a fale cztery metry wysokości.
Ekipa "Santi - Odnaleźć Orła" zapowiada jednak, że już szykuje się do kolejnej ekspedycji. ORP Orzeł powstał w 1939 roku. Wybudowano go między innymi ze składek Polaków. Okręt zaginął podczas jednej z misji w 1940 roku. Wcześniej zatopił między innymi okręt z niemieckimi żołnierzami, którzy mieli wziąć udział w inwazji na Norwegię.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.