Lee Joon-Seok został uznany za winnego zabójstwa i skazany na dożywocie przez sąd w Gwangju. Wyrok nastąpił w poniedziałek, 27 kwietnia.
Decyzja jest znacznie surowsza od tej, którą ogłosił sąd pierwszej instancji w listopadzie zeszłego roku. Wtedy stwierdzono, że niedopełnił on obowiązków służbowych i został skazany na 36 lat pozbawienia wolności. Prokuratura jednak wniosła kasację od wyroku.
Pozostali członkowie załogi (14) otrzymało wyroki od 18 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: W Korei Południowej zatonął prom
Przypomnijmy, że do tragedii doszło 16 kwietnia 2014 roku u południowo-wschodnich wybrzeży Korei Południowej. Na pokładzie znajdowało się 459 pasażerów.
Według południowokoreańskiego ministerstwa administracji państwowej i bezpieczeństwa w chwili katastrofy na pokładzie przebywało 30 członków załogi, 325 uczniów, 15 nauczycieli i 89 innych pasażerów. Byli to uczniowie szkół średnich z Inczhonu, którzy płynęli w ramach szkolnej wycieczki z Inczhonu na położoną w Cieśninie Koreańskiej wyspę Czedżu.
Czytaj też: Katastrofa promu. Chcą kary śmierci dla kapitana
Katastrofa promu była jedną z najtragiczniejszych w tym rejonie od dziesięcioleci.
AL