Sieć ma działać nawet na środku oceanu. Na statkach Polskiej Żeglugi Morskiej trwa montaż urządzeń umożliwiających łączność. To bardzo ważna zmiana dla załóg, które teraz podczas rejsów zyskają lepszy kontakt ze stałym lądem, wyjaśnia kapitan masowca Szczecin, Waldemar Szreder.
- To jest duża, bardzo fajna rzecz dla marynarzy. To lepsza łączność z rodzinami, szybsza łączność z armatorem i szybsza wymiana wiadomości - wyjaśnia Szreder.
Urządzenia, które umożliwiają łączność z siecią, technicy będą montować na statkach sukcesywnie, podczas wizyt jednostek w stoczniach.
- To jest połączenie satelitarne. Miesięcznie trzeba za to płacić 20 dolarów - mówi kapitan Szczecina.
Na masowcu Szczecin montaż niezbędnych urządzeń już się rozpoczął. Do odbioru sygnału potrzebny jest między innymi specjalny maszt. Do Polskiej Żeglugi Morskiej należy 65 statków.