Nowa prezes Gryfii

Rada Nadzorcza Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" wybrała nowego prezesa spółki. Została nim ekonomistka Hanna Hanć, która planuje oprzeć rozwój stoczni na bazie najbardziej dochodowej części działalności spółki – remontach statków.

Dotychczasowy szef spółki Lesław Hnat niedawno zrezygnował z pełnienia tej funkcji.

- Prezes Hanna Hanć posiada wieloletnie doświadczenie w branży morskiej, które zdobywała na stanowiskach kierowniczych w Polskiej Żegludze Morskiej, Polsteam Luxembourg, Unity Line oraz Prokon - informuje Szymon Dominiak-Górski w komunikacie dla mediów. - Ukończyła ekonomię na Uniwersytecie Szczecińskim ze specjalizacją w ekonomice transportu morskiego oraz studia MBA w Helsinki Business School of Economics and Business Administration, a także w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu. Ma kwalifikacje project manager professional, przyznawane przez uznany amerykański Project Management Institute.

Nowa prezes "Gryfii" specjalizuje się w zarządzaniu przedsiębiorstwami przechodzącymi przez złożone procesy zmian. Rada Nadzorcza postawiła przed nią zadanie wprowadzenia MSR "Gryfiia" na ścieżkę rozwoju. Restrukturyzacja, polegająca m.in. na połączeniu stoczni w Świnoujściu i Szczecinie, sprzedaży zbędnych gruntów i przejściu niektórych pracowników do firm zewnętrznych, została zakończona. W ciągu trzech miesięcy nowa prezes opracuje plan rozwoju stoczni.

- Koniec wyrzeczeń, czas na rozwój - zapowiedziała Hanna Hanć. - Planuję skupić się na najbardziej dochodowej części działalności MSR "Gryfia", czyli remontach statków. Stocznia posiada wspaniałych pracowników z bogatym doświadczeniem i wysokimi kwalifikacjami. Trzeba wykorzystać ten potencjał.

Nowa prezes chce włączyć w pracę nad planem rozwoju spółki całą załogę stoczni.

- Chcę zaangażować pracowników i skonsultować z nimi m.in. regulamin pracy, wynagrodzeń i premiowania w kontekście wcześniej zawartych porozumień, a także sposób funkcjonowania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i delegacji uprawnień - wyjaśniła H. Hanć.

Prezes dodała, że konieczną inwestycją jest remont klasowy doku nr 5, znajdującego się w Szczecinie.

- Jeśli nie będzie mógł sprawnie działać, największe statki będą omijały naszą stocznię - stwierdziła.

(ek)