W niedzielę najnowszy nabytek Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, prom Mazovia, opuścił Szczecin. Od kilku dni w kuluarach mówiło się o tym, że remont dokowy promu nie będzie przeprowadzony w dokach szczecińskiej Gryfii. Ostatecznie okazało się, że prom trafi do doków duńskiej stoczni remontowej Odense Fayard.
Cały czas nie jest znany dokładny zakres remontu promu Mazovia. Z ogólnodostępnych informacji wiadomo, że prom ma zyskać w Stoczni Master kilkadziesiąt dodatkowych kabin, jednak dobudowanie ich będzie powodowało konieczność znacznej rozbudowy po stronie instalacji technicznych i urządzeń niezbędnych od obsługi dobudowanych powierzchni.
Prom został przebudowany w 2013 roku w tureckiej stoczni Besiktas, gdzie dobudowano mu dodatkową cześć pasażerską, a także nowy pokład samochodowy. Łącznie do przebudowy zużyto 400 ton stali (wg. innych źródeł było to 500 ton).
Duński konkurent naszych "remontówek"
Stocznia Fayard to obok szwedzkiej stoczni Öresundsvarvet w Landskronie największy konkurent polskich stoczni w obsłudze remontowej wszelkiego rodzaju promów. Obecnie w stoczni tej prowadzona jest najpoważniejsza "promowa" modyfikacja konstrukcyjna ostatnich miesięcy, która polega na gruntownej przebudowie i "odchudzeniu" o kilkaset ton promów Berlin i Copenhagen armatora Scandlines. W stoczni Fayard znajduje się także prom Color Magic norweskiego armatora Color Line. Jest to duża i ciekawa jednostka określana jako "cruise ferry" ze względu na jej urozmaicony, luksusowy charakter upodobniający ją do wycieczkowców. Bliźniaczy prom Color Line, Color Fantasy, w piątek po instalacji scrubberów opuścił stocznię.
Stocznia przez lata swoją działalność remontową prowadziła w miejscowości Fredericia, jednak po likwidacji stoczni Odense Steel Shipyard, będącej przez szereg lat własnością A.P. Møller-Mærsk i budującej m.in. dla tego armatora znamienite kontenerowce np. największy na świecie w 2006 roku kontenerowiec Emma Maersk, stocznia remontowa Fayard została przeniesiona na tereny po stoczni Odense.
PortalMorski
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.