Po trzech latach pracy w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia i skutecznym przeprowadzeniu skomplikowanego procesu restrukturyzacji, prezes zarządu Lesław Hnat złożył rezygnację. W ciągu kilku najbliższych dni Rada Nadzorcza wybierze nowe władze spółki.
W czasie swojej pracy na stanowisku prezesa Gryfii Lesław Hnat przeprowadził skuteczny program naprawczy polegający m.in. na połączeniu stoczni w Szczecinie i Świnoujściu, restrukturyzacji majątkowej, usprawnieniu procesów zarządzania oraz przekazaniu znacznej liczby pracowników do firm kooperujących. Dzięki temu stocznia, pomimo niesprzyjających uwarunkowań rynkowych, ustabilizowała swoją sytuację i znacząco zwiększyła portfel zamówień.
– Prezes Hnat to specjalista od trudnych projektów. Wykonał bardzo ciężką pracę, by ustabilizować sytuację biznesową MSR Gryfii. Nie bał się odważnych i stanowczych decyzji. Bez jego uporu i konsekwencji Gryfia nie poradziłaby sobie na wymagającym europejskim rynku stoczniowym. Stocznia w pełni skorzystała na doświadczeniu i kompetencjach restrukturyzacyjnych prezesa Lesława Hnata – powiedział prezes MS Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, Piotr Słupski.
– Wraz ze zmianą we władzach spółki i zakończonym procesem restrukturyzacji nadchodzi nowy czas dla MSR Gryfii – okres inwestycji i rozwoju. Liczę, że nowy prezes, wyłoniony przez Radę Nadzorczą, tchnie w spółkę nową energię – dodał prezes Słupski.
W najbliższych dniach Rada Nadzorcza MSR Gryfia wybierze nowego prezesa spółki i dokona niezbędnych zmian w jej zarządzie.
InfoMare.pl
konieczność zapłaty wielomilionowych odszkodowań dla armatora niemieckiego, Nauta Gdynia odszedł p. Szwarc też milionowe straty , MSR odszedł p. Hnat na razie nie znany jest wynik połączonych stoczni Gryfia i MSR. marsjanie wydali ok. 2 miliardy złotych podobno na restrukturyzację stoczni - efekty widać gołym okiem . likwidacja wieluset miejsc pracy, żądania zapłaty odszkodowań, zniszczone struktury organizacyjne stoczni,
przegnano fachowców a w ich miejsce zatrudniano kolesi marsjan, nie darmo mówiono, że Nauta to za czasów p. Szwarca - "dolina białych słoni", dziś nowy prezes Nauty rwie sobie włosy z głowy i próbuje naprawić szkody wyrządzone przez p. Szwarca. Na szachownicy zostaje jeszcze jedna figura pan Piotr Słupski główny animator tych zmian i decydent o wydaniu milardów złotych z kasy państwa, czas by rozliczyć działania tych wszystkich marsjan.Ciekawe czy pan Słupski jest na tyle osobą honporową , że sam odejdzie ? Wątpię.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.