Rybołówstwo

To od Francji i tego, czy wycofa się ona z gróźb zamknięcia brytyjskim kutrom dostępu do części swoich portów, zależy rozwiązanie sporu o prawa do połowów - oświadczył w niedzielę rzecznik brytyjskiego premiera po spotkaniu Borisa Johnsona z Emmanuelem Macron.

Brytyjski premier i prezydent Francji przeprowadzili w niedzielę 30-minutową rozmowę przy okazji szczytu G20 w Rzymie. Jej celem miało być wyjaśnienie nasilających się w ostatnich dniach sporów, dotyczących praw do połowów po brexicie.

Według francuskich urzędników, obaj zgodzili się pracować wspólnie w "najbliższych godzinach i dniach" nad rozwiązaniem. Ale później rzecznik Johnsona powiedział, że nie uzgodniono żadnych kroków. Zamiast tego w oświadczeniu wydanym przez biuro premiera napisano, że "ponownie wyraził on głębokie zaniepokojenie retoryką płynącą z francuskiego rządu w ostatnich dniach, w tym sugestią francuskiego premiera, że Wielka Brytania powinna zostać ukarana za opuszczenie UE".

Jak dodano, Johnson "wyraził nadzieję, że francuski rząd złagodzi retorykę i wycofa swoje groźby". "To od Francji zależy, czy chcą wycofać się z głęboko niepokojących gróźb. Nie dążymy do eskalacji tej sytuacji. Bylibyśmy zadowoleni, gdyby doprowadzili do deeskalacji i wycofali swoje groźby. Ale to do Francji należy decyzja" - podkreślono w oświadczeniu.

Stacja BBC News zauważa, że komentarze obu stron, wydane po spotkaniu, wydają się być sprzeczne. Według francuskiego oświadczenia, Johnson i Macron powiedzieli, że będą "pracować nad znalezieniem rozwiązania problemu" i "zgodzili się kontynuować rozmowy w najbliższych godzinach i dniach w odniesieniu do licencji połowowych". Napisano też, że Macron chce "kontynuować dialog oparty o dokładność, powagę i szacunek" i podkreślił "potrzebę poszanowania zobowiązań podjętych wspólnie przez Wielką Brytanię i UE w umowie o warunkach brexitu".

W sobotę rozmawiając z brytyjskimi mediami przyznał, że spór z Francją o prawa do połowów doprowadził do "turbulencji" w stosunkach między obydwoma państwami i nie wykluczył podjęcia kroków prawnych wobec władz w Paryżu. Podkreślił jednak, że to, co łączy oba kraje, jest ważniejsze niż podziały.

Ponieważ Wielka Brytania nie przyznała licencji połowowych 55 francuskim kutrom, których właściciele - jak wyjaśnia Londyn - nie mogli udowodnić historii połowów na wodach wokół wyspy Jersey, rząd w Paryżu ostrzegł w środę, że jeśli spór nie zostanie rozwiązany do 2 listopada, może zablokować niektóre francuskie porty dla brytyjskich kutrów, zaostrzy kontrole brytyjskich łodzi i ciężarówek, a także zaostrzy kontrole celne i sanitarne.

W czwartek rano, niespełna dobę po tym ostrzeżeniu, francuskie władze poinformowały o zatrzymaniu brytyjskiego trawlera i ukaraniu grzywną innego. Według francuskich władz zatrzymana jednostka nie miała licencji na połowy, czemu jej właściciel stanowczo zaprzecza.

Bartłomiej Niedziński 

Mapa: Wikimedia Commons 

+11 Departament rybołówstwa 30 lat robi z polskich rybaków śmieciarzy i bankrutów
a w Europie pokazują im jak ważni są rybacy i rybołówstwo, może czerwona komuna zarządzająca do dziś rybołówstwem w departamencie wyciągnie z tego wreszcie jakieś wnioski?
31 październik 2021 : 18:03 Rybacki | Zgłoś
+19 Na czasie
Może ktoś się orientuje, na którym cmentarzu Departament Rybołówstwa wybudował pomnik Polskiemu Rybołówstwu Przybrzeżnemu ??? Chciałem z dziećmi znicz zapalić.
01 listopad 2021 : 09:08 Ukasz 007 | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter