Komisja Europejska ostrzegła dzisiaj osiem państw (Belize, Fidżi, Gwineę, Kambodżę, Panamę, Sri Lankę, Togo i Vanuatu), że mogą zostać uznane za państwa niewspółpracujące w dziedzinie walki z nielegalnymi, nieraportowanymi i nieuregulowanymi połowami.
KE przedstawiła konkretne niedociągnięcia - brak dialogu lub działań prowadzących do usunięcia niedociągnięć w zakresie monitorowania i kontroli połowów oraz nadzoru nad nimi, a także określiła możliwe działania naprawcze. Na obecnym etapie bez wpływu na handel. Dzisiejsza decyzja opiera się na unijnym rozporządzeniu w sprawie połowów NNN, które weszło w życie w 2010 r. (Rozporządzenie Rady (WE) nr 1005/2008 z dnia 29 września 2008 r.) ustanawiające wspólnotowy system zapobiegania nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym połowom oraz ich powstrzymywania i eliminowania
- To nie czarna lista, tylko żółta kartka - mówi Maria Damanaki, komisarz ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa. - Chcemy, aby państwa te były naszymi partnerami w walce z nielegalnymi połowami. Chcemy, aby poprawiły systemy prawne i systemy kontroli zgodnie z przepisami międzynarodowymi. Ale chcemy również wysłać sygnał dla całego świata, że UE nie toleruje połowów NNN – działalności przestępczej, która szkodzi utrzymaniu społeczności rybackich i niszczy zasoby rybne. Należy z nią walczyć wszelkimi sposobami.
Ostrzeżone państwa mają teraz czas na udzielenie odpowiedzi i podjęcie działań w celu poprawy sytuacji. Jeżeli nie będzie reakcji, Unia może podjąć dalsze działania, np. zakazać sprzedaży produktów rybołówstwa do UE.
Szacuje się, że wartość połowów NNN na całym świecie wynosi rocznie ok. 10 mld euro i stanowi 19 proc. odnotowanej wartości połowu. Co roku nielegalnie poławia się od 11 do 26 mln ton ryb, co odpowiada co najmniej 15 proc. światowego połowu. Ocenia się, że 16 proc. ryb złowionych na morzu importowanych do UE zostało złowione nielegalnie.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.