Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zmieniło zdanie i nie chce wizyty niemieckiego okrętu Bayern w chińskim porcie. Do tej pory Pekin nie skomentował oficjalnie sprawy - informuje w środę "Der Spiegel".
Na początku sierpnia fregata „Bayern” wypłynęła w rejs do Azji, w region Indo-Pacyfiku. W planach był m.in. postój w chińskim porcie, ale Pekin nieoczekiwanie wyraził sprzeciw - pisze "Der Spiegel".
Rejs szkoleniowego okrętu wojennego „Bayern” ma trwać pół roku. Fregata znajduje się obecnie w rejonie Indo-Pacyfiku, a planowana przez rząd federalny wizyta okrętu w Chinach nie powiodła się z powodu sprzeciwu Pekinu.
"Po okresie namysłu Chiny zdecydowały, że nie chcą, aby niemiecki okręt Bayern wszedł do portu, a my to odnotowaliśmy" - poinformowała w środę w Berlinie rzeczniczka niemieckiego MSZ.
Okręt wyruszył w podróż z portu Wilhelmshaven 2 sierpnia.
"Niemiecki rząd zapowiedział w kwietniu intensyfikację zaangażowania w politykę bezpieczeństwa w regionie Azji, a przede wszystkim ściślejszą koordynację z Japonią. Jednak deklarowane przez MON cele, takie jak +ład oparty na zasadach, wolne szlaki morskie, multilateralizm+ trzeba połączyć z przyjaznym gestem wobec Chin podczas odwołanej wizyty w porcie" - pisze "Der Spiegel".
Nadal nie ma oświadczenia z Chin w tej sprawie. Ministerstwa obrony i spraw zagranicznych w Pekinie nie odpowiedziały Agencji Reutera do środy wieczór na pytania o komentarz.
Marzena Szulc