Przekop Mierzei Wiślanej to wyraz realizmu politycznego; to umocnienie naszej suwerenności; to także nasza duma, bo nie będziemy musieli pytać naszego wschodniego sąsiada, czy możemy wpłynąć na nasze własne wody terytorialne - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu razem z prezydentem Andrzejem Duda odwiedzili w czwartek teren przekopu Mierzi Wiślanej.
Premier mówił na briefingu prasowym, że "przez długie dekady nie było woli i wiary, że można dokonać tego przekopy; że można zgromadzić środki budżetu państwa polskiego i poznaczyć je na tę wielką i piękną budowę".
Przekop Mierzei Wiślanej to także wyraz naszego realizmu politycznego (...); to umocnienie naszej suwerenności. To także nasza duma, bo nie będziemy musieli pytać naszego wschodniego sąsiada, czy możemy wpłynąć na nasze własne wody terytorialne - mówił szef rządu.
Jak zaznaczył, plan przekopu Mierzei Wiślanej został uzgodniony wcześniej m.in. w ramach "planu Dudy", czyli "planu inwestycji wielkich, ale też mniejszych, inwestycji w najróżniejsze obszary życia publicznego, w usługi publiczne, usługi dla mieszkańców".
One wszystkie stają się faktem, stają się rzeczywistością. Wiarygodność jest naszym znakiem firmowym i to tutaj widać bardzo wyraźnie - stwierdził premier Morawiecki.
Zaznaczył, że ta strategiczna inwestycja obejmuje też pogłębienie toru wodnego na rzece Elbląg, a także cały system zabezpieczeń, który będzie umożliwiał wykorzystanie portu w Elblągu w sposób "dużo bardziej rozlubowany". Podkreślił, że inwestycja ta przyczyni się do stworzenia tysięcy nowych miejsc pracy.
autor: Marzena Kozłowska, Marcin Bogusławski