Otwierając we wtorek w Berlinie międzynarodową konferencję na temat bezpieczeństwa, niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen wezwała Rosję i Ukrainę, by załagodziły swój konflikt wokół dostępu do Cieśniny Kerczeńskiej.
"Należy zwolnić przetrzymywane okręty i marynarzy" - powiedziała chadecka polityk, dodając, że "Ukraina także musi przedstawić materiały na temat dokładnego przebiegu (incydentu)". Jak podkreśliła, "Rosja musi zapewnić swobodę przepływu drogami wodnymi i nie wolno jej działać w sposób nieadekwatny".
Rosja zatrzymała w niedzielę koło Cieśniny Kerczeńskiej dwa kutry artyleryjskie i holownik marynarki wojennej Ukrainy po uprzednim uniemożliwieniu im wejścia na Morze Azowskie. W trakcie tego incydentu strona rosyjska użyła broni, raniąc kilku ukraińskich marynarzy.
Zdaniem von der Leyen ukazało to ponownie, jak podatne na naruszenia są wspólne europejskie wartości. Minister zwróciła uwagę, że wciąż nie są znane wszystkie okoliczności wydarzeń w Cieśninie Kerczeńskiej. "Tym niemniej musi być dla nas wszystkich jasne, o co tutaj niestety ponownie chodzi" - podkreśliła, precyzując, że chodzi o kwestię poszanowania nienaruszalności terytorialnej i o wolę powstrzymania się od eskalacji sporu.
"I nie na ostatnim miejscu chodzi o wielkie cywilizacyjne osiągnięcie, jakim jest łagodzenie i rozwiązywanie konfliktów między państwami przy pomocy prawa międzynarodowego i prawa państwowego. Kreml łamał w ubiegłych latach te reguły i zasady" - oceniła von der Leyen.
W berlińskiej konferencji uczestniczą eksperci wojskowi i do spraw bezpieczeństwa z całej Europy.
dmi/ kar/