W dniu 26.01.2015 związki zawodowe działające przy Polskiej Żegludze Bałtyckiej złożyły do Prokuratury Rejonowej Warszawa- Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez: Ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego oraz Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Rafała Baniaka, polegającego na narażeniu Skarbu Państwa na znaczną szkodę tj. czyn z art. 231 § 1 k.k. względnie art. 231 § 3 k.k. Poniżej publikujemy pełną treść zawiadomienia.
Kołobrzeg, dnia 26.01.2015 r.
Międzyzakładowa Organizacja Związkowa
NSZZ„Solidarność” przy Polskiej Żegludze
Bałtyckiej S.A. w Kołobrzegu
ul. Portowa 41, 78-100 Kołobrzeg
oraz
Międzyzakładowy Związek Zawodowy
przy Polskiej Żegludze Bałtyckiej S.A.
ul. Portowa 41, 78-100 Kołobrzeg
Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieście
ul. Krucza 38/42, 00–512 Warszawa
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
W imieniu Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” przy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej S.A. oraz Międzyzakładowego Związku Zawodowego Przy Polskiej Żegludze Bałtyckiej S.A. w Kołobrzegu składamy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez: Ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego oraz Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Rafała Baniaka, polegającego na narażeniu Skarbu Państwa na znaczną szkodę tj. czyn z art. 231 § 1 k.k. względnie art. 231 § 3 k.k.
U Z A S A D N I E N I E
W dniu 29. 10. 2014 r. pojawiło się na stronach Ministerstwa Skarbu Państwa zaproszenie do składania ofert poprzez nabycie akcji spółki PŻB S.A. w ilości 9 516 230 po 10 zł każda, tj., na kwotę ponad 95 mln zł.
W ostatnim dniu składania ofert, tj. 27.11.2014 r. MSP dokonało istotnej korekty w zakresie wartości akcji, obniżając je do kwoty 3,90 zł., co skutkuje, że z dnia na dzień wartość akcji PŻB spadła do 39 mln, a więc o kwotę 56 mln tj. o 59%.
MSP tłumaczy ten fakt koniecznością przeszacowania akcji mającą na celu pokrycie poniesionych przez PŻB w latach ubiegłych strat. Stwierdzenie to jest nieuzasadnione. W okresach poprzednich prywatyzacji (było ich cztery) do takiego przeszacowania nigdy nie dochodziło, a od roku 2012 spółka wykazywała zysk. Dziwić może fakt, że na przeszacowanie zdecydowano się w chwili obecnej, tuż po ogłoszeniu kolejnej (już piątej) próby prywatyzacji spółki.
Jednocześnie MSP przedłużyło okres składania ofert do dnia 11.12.2014r.
Oferta ta, po korekcie, nadal obejmuje zbycie akcji spółki, co budzi w załodze PŻB S.A. bardzo duże zaniepokojenie.
Tak znaczna obniżka ceny akcji nastąpiła w okresie, gdy spółka rozwija się, przynosi zyski i inwestuje.
Wartość aktualna Spółki PŻB S.A. licząc po przeszacowaniu akcji przez MSP (nie wliczając wartości zakupionego nowego promu) wynosi ok. 76 mln zł. (obejmuje też zysk za 2014 r.). Poza tym, oferta MSP, nie uwzględnia rozwijającego się rynku obsługiwanego przez spółkę i naszym zdaniem, sprzedaż firmy na takich warunkach zaniża jej wartość.
Istnieje obawa, że po obniżeniu cen akcji, potencjalny oferent może zakupić Spółkę PŻB S.A. za niespełna 20 mln zł albowiem wystarczy gdy zakupi 51% udziałów akcji.
W obecnej piątej już próbie prywatyzacji PŻB ogłoszonej przez MSP pojawiły się między innymi firmy, które uczestniczyły w poprzednich prywatyzacjach .
Jednym z nich jest Konsorcjum Jana Niezwiestnego. Ta osoba była preferowana przez Ministerstwo w poprzedniej próbie prywatyzacji spółki, choć był to „inwestor” całkowicie niewiarygodny gdyż nie posiadał kapitału. Konsorcjum Pana Niezwiestnego cieszyło się niezrozumiałymi przywilejami. Dopiero dokumenty przedłożone w Ministerstwie, zebrane przez związki zawodowe działające w PŻB ( m.in. z KRS, z których wynikała całkowita niewiarygodność tego „inwestora”) spowodowały odstąpienie od sprzedaży spółki na rzecz tego podmiotu.
Ministerstwo pozwalało, mimo interwencji związków zawodowych, na uprawianie przez kolejnego inwestora - jakim jest firma niemiecka TT-line (także obecnie zainteresowana zakupem spółki) dopuszczenia, według nas, do szpiegostwa przemysłowego poprzez podkupienie pracownika firmy, który posiadał ogromną wiedzę o przedsiębiorstwie, dane kontrahentów itd. Rozmowy były przeciągane i inwestor żądał udostępnienia nowych dokumentów, bo dziwiły go nasze dobre wyniki finansowe. Pracownik ten przedstawiał naszą firmę w złym świetle, jako bankruta. Potem okazało się, że został on zatrudniony przez tego inwestora.
Zastanawiać może też fakt, że PŻB S.A. w najtrudniejszym okresie była kierowana przez p.o. prezesa, bo Ministerstwo nie mogło podjąć decyzji o jego wyborze, pomimo odbytych kilku konkursów oraz ponad czterdziestu kandydatów. Prezesa wybrano dopiero po trzech i pół roku.
Istotne jest, że PŻB S.A. to spółka, która zatrudnia 600 osób, płacących podatki i utrzymujących swoje rodziny, dzięki których ta firma nadal istnieje, wyszła z kryzysu i stale umacnia się na rynku promowym.
Sprzedaż spółki jest całkowicie nieuzasadniona ekonomicznie. W ostatnich 3 latach firma prężnie się rozwija, wypracowała blisko 50 mln złotych zysku. W ostatnich dniach 2014r. dokonano w PŻB potężnej inwestycji, kupując za 140 mln zł duży i ekonomiczny prom pasażersko - samochodowy.
Wybór któregokolwiek z potencjalnych inwestorów, z których aż pięciu jest aktywnych na rynku promowym i dopuszczenie ich do badania naszej spółki (due diligence) spowoduje poznanie tajemnic PŻB i obniżenie jej konkurencyjności. Praktyka ta miała miejsce podczas ostatniej próby prywatyzacji naszego przedsiębiorstwa, w efekcie czego na polski rynek wszedł potężny niemiecki armator TT-Line.
Sprzedaż akcji (prywatyzacja) w chwili obecnej jest szkodliwa dla interesów Spółki ale także szkodzi Skarbowi Państwa. Nastąpi sprzedaż za niewielką kwotę, która prawdopodobnie będzie równa rocznemu zyskowi PŻB S.A. (około 50 mln zł).
Dlatego też, te wieloletnie, kuriozalne i wysoce niezrozumiałe działania MSP prowadzące do sprzedaży tej polskiej firmy za skandalicznie niską cenę, dobrze obecnie prosperującej i inwestującej w przyszłość, dającej zatrudnienie 600 pracownikom - wymagają pilnego i szczegółowego wyjaśnienia.
Tak więc decyzja MSP o przeszacowaniu akcji jest wysoce niezrozumiała - i rodzi podejrzenia, wymagające wyjaśnienia przez organy ścigania.
Wskazać nadto należy, iż zachowania Włodzimierza Karpińskiego oraz Rafała Baniaka, osób które podejmowały decyzje szkodliwe dla PŻB.S.A. i zgodnie ze swoimi kompetencjami odpowiedzialne za prywatyzacje tej spółki mogły wyczerpać znamiona czynu opisanego w art. 231 § 1 k.k., względnie art. 231 § 3 k.k., które penalizują nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez przekroczenie swoich uprawnień lub niedopełnienie obowiązków i działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w formie umyślnej (§ 1) lub nieumyślnej (§ 3).
Włodzimierz Karpiński i Rafał Baniak są funkcjonariuszami publicznymi tj. osobami należącymi do kręgu funkcjonariuszy zdefiniowanego w art. 115 § 13 k.k.. podlegającymi penalizacji z art. 231 k.k.
Ich działanie na szkodę interesu publicznego nastąpiło w związku z przekroczeniem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków, przy czym źródła jednych i drugich są określane w normach prawnych regulujących kompetencje Ministra Skarbu Państwa i Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.
Naszym zdaniem W. Karpiński i R. Baniak nie dopełnili swoich obowiązków, o którym mowa w art. 231 § 1, polegających w ich przypadku na wykonaniu nienależytym, sprzecznym z istotą lub charakterem obowiązku gospodarowania mieniem państwowym oraz prywatyzacji m.in. spółek Skarbu Państwa.
Naszym zdaniem działanie tych osób na szkodę interesu publicznego może skutkować istotną szkodą – stanowiącą znamiona art. 231 § 3 k.k.
Mając wszystko powyższe na uwadze, wystąpienie z niniejszym zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa jest w pełni uzasadnione.
Nie rozumiesz, jak działa kredyt. Firma A sprzedaje firmie B prom. Firma B nie ma gotówki. Firma B zaciąga kredyt - oczywiście w banku, a nie w firmie A. Bank przelewa pieniądze na konto firmy A. Firma A ma pieniążki i przekazuje prom firmie B. Firma B spłaca kredyt wraz z oprocentowaniem do banku przez ustalony okres czasu.
Także - wypowiedź "Brawo" jest logicznie poprawna. Chociaż, jeżeli jest prawdziwa, to brzmi przerażająco!
Zapomniałeś dokończyć tą piękną łamigłówkę - dalej Firma A kupuje firmę B i teraz pytam - kto dalej spłaca kredyt?!
Jesteśmy już tylko na mapie.
Ale granice nie mają znaczenia w dzisiejszym świecie, mamy wolny rynek.
Kapitalizm biegnie coraz szybciej żeby rąbnąć głową w ścianę.
I tak lepsze to niż czasy czerwone.
Nic tylko kupić trochę akcji i korzystać z możliwości jakie daje nam świat przeliczony na pieniążki.
My to i tak żyjemy jak królowie, trzeci świat to wojna. A przyczyna ta sama.
Nie ma co się rozdrabniać.
A może patriotycznie wszyscy zaczniemy kupować polskie produkty ? : ]
Łapka w górę!!!!
Powodzenia
Walczcie o firme gdyz warto. Nie pozwolcie PO rozwalic firmy.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.