Do sierpnia odnotowaliśmy dynamikę przewyższającą 20 proc., przy bazie 53 mln ton. Szacujemy, że rok zakończymy na poziomie od 63 do 65 mln ton - mówił podczas Forum Gospodarki Morskiej w Gdyni prezes Portu Gdańsk Łukasz Greinke.
W piątek podczas odbywającego się w Gdyni Forum Gospodarki Morskiej odbył się panel "Strategie rozwoju polskich portów morskich". Prowadzący pytał panelistów, m.in. prezesa Portu Gdańsk Łukasza Greinke oraz prezesa Portu Gdynia Jacka Sadaja o to jak wygląda aktualny potencjał portów oraz o najbliższe działania, które w portach zostaną podjęte.
Prezes Portu Gdańsk Łukasz Greinke ocenił potencjał portu na ok. 80 mln ton. "Mamy bardzo duży potencjał, który jest ukryty w Terminalu Naftoportu. Pozostałe terminale zbliżają się do 100 proc. swoich możliwości, ale już na dniach będziemy rozpoczynali budowę Baltic Hub. To będzie trzeci terminal o powierzchni ok. 36 ha (...). Oprócz tego jako Port w Gdańsku przebudowaliśmy zupełnie układ kolejowo-drogowy prowadzący od stacji Port Północny do bram poszczególnych terminali. Dodatkowo dwa dedykowane tory kolejowe, które bardzo zwiększają przepustowość” - mówił Greinke.
Prezez zarządu portu podkreślił, że to, jaki potencjał drzemie w Porcie Gdańsk, pokazują tegoroczne wyniki.
"Do sierpnia odnotowaliśmy dynamikę przewyższającą 20 proc., przy bazie 53 mln ton. Szacujemy, że rok zakończymy na poziomie od 63 do 65 mln ton, a widzimy, że ostatnie miesiące są dla nas absolutnie rekordowe" - stwierdził. Dodał, że port razem z Polskimi Liniami Kolejowymi cały czas pracuje nad przyspieszeniem operacji dowozowych i wywozowych. "W tej chwili mamy to szczęście, że stacja kolejowa Port Północny została niedawno wyremontowana, wiemy, jakie były parametry projektowe dla tej stacji i chcemy maksymalizować jej przepustowość" - zaznaczył.
Prezes Portu Gdynia Jacek Sadaj zwrócił uwagę, że portów nie buduje się na najbliższe trzy lata, tylko buduje się je na dekady.
"Dlatego każda inwestycja, która jest realizowana przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia musi być tak przygotowana, aby była gotowa obsłużyć różnego typu warianty, które przyniesie przyszłość" - powiedział Jacek Sadaj.
Odniósł się też do kwestii materiałów i paliw energetycznych, które przyjmowane są w polskich portach w dużo większej ilości niż dotychczas. "Dynamika, jeżeli chodzi o przyrost węgla przyjętego, a co za tym idzie wywiezionego z portu w Gdyni wyniosła 700 proc., co oznacza, że port jest przygotowany na to, żeby bardzo szybko przeobrazić się i dopasować do wymogów rynku, a te będą zmieniały się w czasie" - dodał.
Wyjaśnił, że Port Gdynia funkcjonuje w oparciu o pracę dziesięciu terminali przeładunkowych, które zwiększają i optymalizują swoje możliwości, ale w pewnym momencie może zabraknąć przestrzeni do dalszego rozwoju. "Odpowiedzią na to jest budowa terminala zewnętrznego (…). Kiedy wyjdziemy w morze i zbudujemy nową przestrzeń portową, będziemy mieli możliwość uwalniania nowych terenów w porcie wewnętrznym, tym samym różne grupy ładunków będą mogły się rozwijać" - podkreślił prezes zarządu Portu Gdynia.
Dariusz Sokolnik
Fot.: PPNT Gdynia