Gaz z wynajętego w Holandii terminalu LNG sprawi, że należące do Czech zapasy tego surowca wystarczą na dodatkowe półtora do dwóch miesięcy - powiedział we wtorek w Pradze czeski minister przemysłu Josef Sikela. Zbiorniki z gazem są obecnie wypełnione w około 77 proc., co pokryje zużycie do stycznia 2023 r. Dzięki terminalowi Czechy będą miały zapewniony surowiec do marca.
Sikela wyraził nadzieję, że zadziała solidarność europejska. Czeskie Zakłady Energetyczne (CzEZ) - największa czeska spółka energetyczna, która jest zależna od państwa - zabezpieczyła już trasy transportowe dla maksymalnie 3 mld m sześc. gazu, co pozwoli zmniejszy zależność od rosyjskiego gazu o około jedną trzecią.
CzEZ w imieniu państwa czeskiego uczestniczył w aukcji na wykorzystanie holenderskiego terminalu, który zlokalizowany jest w Eemshaven na północy Holandii (FSRU wyczarterowany od Exmar przez Gasunie, ustawiony jako pływający terminal EmsEnergyTerminal w porcie holenderskim Eemshaven blisko granicy niemieckiej). Prezes spółki Daniel Benesz powiedział, że dzierżawa będzie kosztować dziesiątki milionów euro rocznie, ale dokładna kwota nie została ujawniona.
CzEZ prowadzi obecnie negocjacje z różnymi dostawcami LNG, aby zabezpieczyć jak najwięcej surowca na nadchodzący sezon grzewczy. Przewiduje się, że terminal zostanie oddany do użytku w połowie września.
Z Pragi Piotr Górecki
Fot.: Gasunie; Exmar