Sankcje nakładane przez Unię Europejską na Rosję za jej inwazję na Ukrainę nie działają w portach Hiszpanii - twierdzą media w tym kraju, odnotowując, że po wprowadzeniu ich w kwietniu rosyjskie towary wciąż docierają drogą morską do państw UE.
Dziennik “El Pais” odnotował, że w poniedziałek władze w porcie w Gijon, na północy Hiszpanii, wydały zgodę na zacumowanie tam płynącego pod maltańską banderą statku z rosyjskim węglem oraz koksem naftowym.
Wydawana w hiszpańskiej stolicy gazeta oraz inny madrycki dziennik “AS” piszą, że obowiązujące od 8 kwietnia sankcje ograniczające dostarczanie wybranych rosyjskich produktów zostały złamane w Hiszpanii nie po raz pierwszy. “AS” wskazał, że inny statek płynący pod flagą Malty dostarczył w piątek do portu w Kartagenie, na południowym wschodzie Hiszpanii, ładunek objętych sankcjami produktów paliwowych.
Z kolei wydawany na Wyspach Kanaryjskich dziennik “La Provincia” przypomina, że rząd Hiszpanii pomimo obowiązujących sankcji 25 kwietnia wyraził zgodę na wejście do portu w Las Palmas rosyjskiego statku rybackiego Aleksandr Mironienko.
Marcin Zatyka