Szef MSZ Niemiec Heiko Maas poinformował w poniedziałek, że wyraził telefonicznie sekretarzowi stanu USA Mike'owi Pompeo swe "zaniepokojenie" listem trzech amerykańskich senatorów do właściciela niemieckiego portu Sassnitz o grożących mu sankcjach za wspieranie budowy gazociągu Nord Stream 2.
Rozmowa ministrów odbyła się w niedzielę. Program rozpoczynającej się we wtorek podróży Pompeo po Europie przewiduje wizyty w trzech sąsiadujących z Niemcami państwach - Austrii, Czechach i Polsce - oraz w Słowenii, ale nie w samych Niemczech.
W datowanym 5 sierpnia otwartym liście republikańscy senatorzy Ted Cruz, Tom Cotton i Ron Johnson napisali, że jest to formalne zgłoszenie zaistnienia ryzyka nałożenia amerykańskich sankcji na spółkę Port Promowy Sassnitz.
Jak podała w poniedziałek agencja dpa, w bałtyckim porcie Sassnitz na Rugii - a konkretnie w jego przystani promowej Mukran - znajduje się rosyjski statek Akademik Czerski, który z drugą rosyjską jednostką ma dokończyć układanie na dnie Bałtyku rur gazociągu Nord Stream 2. Rury te zmagazynowane są również w Mukran, gdzie w zamkniętych już zakładach otoczono je warstwą betonu.
List wywołał oburzenie wszystkich reprezentowanych w Bundestagu partii oraz spowodował pojawienie się postulatów, by zagrozić stronie amerykańskiej krokami retorsyjnymi. Zapowiadane przez senatorów sankcje miałyby objąć m.in. zakaz wjazdu do USA operatorów i udziałowców portu oraz zamrożenie znajdującego się pod jurysdykcją Stanów Zjednoczonych majątku spółki.
90 proc. udziałów w porcie Sassnitz - trzecim co do wielkości niemieckim porcie bałtyckim - ma samo to miasto, a 10 proc. kraj związkowy Meklemburgia-Pomorze Przednie. Z Sassnitz prowadzi główne połączenie promowe wschodniej części Niemiec ze Szwecją.
Pod koniec 2019 roku prezydent USA Donald Trump zalegalizował karanie sankcjami firm uczestniczących w budowie Nord Stream 2. W efekcie z przedsięwzięcia tego wycofała się szwajcarska firma Allseas wraz ze swymi dwoma statkami do układania rur na dnie morskim. Zapowiedziane w liście sankcje dotyczyłyby po raz pierwszy bezpośrednio spółki niemieckiej - zauważa dpa.
Przebiegający z Rosji do Niemiec gazociąg Nord Stream 2 jest gotowy w 94 proc., ale od grudnia ubiegłego roku nie prowadzi się przy nim żadnych prac. Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km - 120 km na akwenach duńskich i 30 km na niemieckich. Zadanie to mają teraz wykonać dwa statki rosyjskie.
Rząd USA wie, że gazociąg Nord Stream 2 jest bliski ukończenia i uważa go za poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy oraz dla amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego. (...) Administracja, Kongres i obie partie zjednoczyły się w wysiłkach mających zapewnić, że gazociąg pozostanie nieukończony i że zagrożenia nie staną się rzeczywistością - głosi list republikańskich senatorów.
dmi/ mal/
Czytaj także:
Członkowie Senatu USA ostrzegli niemiecką spółkę portową, by nie wspierała budowy Nord Stream 2
Niedobly...
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.