Gibraltar dołączył do grona jurysdykcji portowych, które umożliwią wymiany załóg, choć nadal podlegają one rygorystycznym warunkom – informowały wczoraj serwisy branżowe.
Decyzja ta nastąpiła kilka dni po tym, jak Unia Europejska ogłosiła plan przyspieszenia procedur wymiany załóg na statkach w czasie pandemii koronawirusa. Wezwała ona państwa członkowskie do stworzenia sieci portów, w których zmiany załogi mogą odbywać się bez opóźnień.
Nowe wymagania dla Gibraltaru zostały określone w okólniku portowym wydanym przez Zarząd Portu Gibraltarskiego (GPA), według agencji żeglugowej GAC.
Zgodnie z nowym protokołem, stan załogi schodzącej na ląd musi być "potwierdzony jako wolnej od wszelkich objawów chorobowych w ciągu ostatnich 14 dni", a kapitan statku musi wydać i przedstawić w tym zakresie oficjalne oświadczenie. Żadna zmiana załogi - ani zejście z pokładu, ani wejście na pokład - nie będzie dozwolona poza granicami portu, zaś statek musi w tym czasie stać na kotwicy.
Statek wypłynie, jak załoga odleci
GPA stwierdziło ponadto, że statek, z pokładu którego załoga zeszła na ląd, nie będzie mógł opuścić Gibraltaru, dopóki załoga ta nie wejdzie na pokład odlatującego samolotu. W przypadku odwołania lotu, załoga zostanie odesłana z powrotem na statek, a kapitan będzie zobowiązany do pisemnego potwierdzenia tego faktu.
W przypadku wyokrętowania załogi, agent musi zorganizować jej transport z portu do lotniska za pomocą "wyznaczonych środków transportu", a załoga samolotu musi unikać bliskiego kontaktu z załogą statku. GPA stwierdziło też, że załoga schodząca na ląd nie będzie mogła przebywać w Gibraltarze po opuszczeniu statku.
Dla członków nowych załóg okrętujących na statek procedury są mniej uciążliwe. Nakazano, aby marynarze byli odizolowani w swoich pokojach hotelowych w czasie ich pobytu. Będą oni również zobowiązani do przebywania w specjalnie wyznaczonych hotelach.
Wymiany możliwe w szczególnych okolicznościach
W tym miesiącu także Zjednoczone Emiraty Arabskie złagodziły przepisy dotyczące wymiany załóg statków informując, że ograniczenia w tym zakresie będą "stopniowo znoszone". Federalny Zarząd Transportu ZEA ogłosił, że łagodzi restrykcje w odpowiedzi na "apele z branży morskiej i przemysłowej", aby ułatwić proces wymiany załóg.
Z kolei w marcu Singapur złagodził obostrzenia zaledwie kilka dni po wprowadzeniu całkowitego zakazu zaznaczając, że wymiany załóg mogą się odbywać w "szczególnych okolicznościach". Obejmują one przypadki, w których członkowie załogi przepracowali na statku maksymalny okres bez dalszego przedłużania umów o pracę, dozwolony przez państwo bandery.
Uwzględniono również "względy współczucia", w przypadku śmierci krewnego marynarza lub sytuacji, w której załoga nie jest już zdolna do służby z powodów medycznych.
Według Międzynarodowej Izby Żeglugowej (International Chamber of Shipping), około 100 tysięcy marynarzy kończy umowy o pracę w danym miesiącu i muszą mieć oni możliwość bezpiecznego powrotu do domu.
GL, z mediów