Projektowany gazociąg Baltic Pipe ma już decyzję środowiskową przebiegu na polskich obszarach morskich - poinformował w poniedziałek PAP pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Decyzja środowiskowa określa warunki realizacji inwestycji tak, by była ona bezpieczna dla środowiska i społeczeństwa. Wydała ją Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie. Wniosek o decyzję został złożony do RDOŚ w grudniu 2017 r.
Gazociąg Baltic Pipe to strategiczna inwestycja dla polskiej transformacji energetycznej i bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z duńskim następcą tronu księciem Fryderykiem. Prezydent mówił, że po dnie Bałtyku, który przez wieki stanowił barierę pomiędzy naszymi krajami, niedługo przebiegać będzie gazociąg Baltic Pipe. "Strategiczna inwestycja dla polskiej transformacji energetycznej, a także dla bezpieczeństwa energetycznego całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej" - powiedział Duda.
Pod koniec października ministerstwo energii i klimatu Danii wydało pozwolenia na budowę podmorskich części gazociągu Baltic Pipe na Bałtyku, w Małym Bełcie i na Morzu Północnym. Duńska agencja energii (DEA) podała, że pozwolenia wydano operatorom sieci przesyłowych - duńskiemu Energinet.dk i polskiemu Gaz-Systemowi, którzy są inwestorami przedsięwzięcia.
Pozwolenie dla Energinetu dotyczy pomorskiego rurociągu na Morzu Północnym oraz przez cieśninę Mały Bełt. Pozwolenie dla Gaz-Systemu obejmuje oba odcinki gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego znajdujące się na obszarze morskim Danii. Jeden - biegnący od linii brzegowej nad Zatoką Faxe do granicy szwedzkiego obszaru morskiego, a drugi od szwedzkiego obszaru morskiego, przez obszar morski Danii wokół wyspy Bornholm, aż do obszaru morskiego Polski. Łącznie, gazociąg na obu odcinkach, będzie miał ok. 133 kilometrów długości.
DEA przypomniała wówczas, że w lipcu 2019 r. duńska Agencja Ochrony Środowiska wydała już pozwolenie na budowę lądowej części Baltic Pipe, przebiegającej przez terytorium Danii. W rejonie brzegu morskiego Danii zdecydowano się umieścić gazociąg w tunelu, o długości ok. 1000 metrów, przechodzącym pod plażą i klifem. Zarówno drążenie tunelu, jak i samo układanie gazociągu, a potem jego eksploatacja, odbędą się bez naruszania cennych przyrodniczo terenów.
Jak podkreśliła DEA, gazociąg Baltic Pipe przyczyni się do transformacji energetycznej Polski i przejściu od węgla w kierunku gazu, a w związku z tym będzie miał wpływ na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Zwiększy też bezpieczeństwo dostaw gazu do Danii, ponieważ połączy krajowy system z gazociągiem Europipe II, którym do Europy transportowany jest gaz z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego.
Baltic Pipe to strategiczny projekt mający na celu utworzenie nowej drogi dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki: duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Realizacja tej inwestycji wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu Europy Środkowo-Wschodniej oraz przyczyni się do wzrostu konkurencyjności polskiego rynku gazu.
Gazociąg będzie mógł transportować 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m. sześc. surowca z Polski do Danii. Będzie można sprowadzać do Polski gaz ziemny ze złóż na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Początek budowy zaplanowano na 2020 r., zakończenie na 2022 r.
wkr/ pad/ drag/
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.