Porty są pierwszym barometrem, który pokazuje stan gospodarki morskiej. To, co dzieje się w naszych portach, nie jest zaskoczeniem; polska gospodarka jest w impecie rozwojowym - powiedział PAP prof. Dariusz Zarzecki komentując piątkowe dane GUS dotyczące przeładunków w polskich portach.
"Porty są pierwszym barometrem, który pokazuje stan gospodarki, to pierwszy sygnał tego, co dzieje się w gospodarce, i to się potwierdza" - powiedział PAP w piątek ekonomista prof. Dariusz Zarzecki z Uniwersytetu Szczecińskiego, komentując dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące przeładunków w polskich portach morskich.
"To, co dzieje się w portach, nie jest zaskoczeniem. Polska gospodarka jest w 'impecie rozwojowym'" - powiedział prof. Zarzecki. Dodał, że ostatnie miesiące pokazywały kondycję polskiej gospodarki, która "wyróżnia się" na tle innych krajów Unii Europejskiej. "Jesteśmy w czołówce tych krajów, które pokazywały swoje wyniki" - zaznaczył.
Według ekonomisty "cały rok będzie dobry", a rekord "może zostać pobity". "Ta 20-procentowa nadwyżka nawet przy spowolnieniu nie spowoduje, że ten wynik będzie gorszy niż w ubiegłym roku".
Jak zauważył prof. Zarzecki, może jednak nastąpić redukcja tempa wzrostu, co jest normalnym procesem. "W przyszłym roku wzrosty mogą być na poziomie jednocyfrowym, co i tak będzie dobrym wynikiem" - powiedział ekonomista.
Zdaniem Dariusza Zarzeckiego sytuację gospodarczą trzeba wiązać z dobrą koniunkturą w Polsce i na świecie. Jak podkreślił, sytuacja w polskich portach w ostatnich kilkunastu latach poprawiła się pod względem inwestycji, jakości i sposobu zarządzania. "Możemy śmiało konkurować z innymi portami w Europie" - podsumował ekonomista.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że przeładunki w polskich portach morskich w lipcu tego roku wzrosły w stosunku do lipca poprzedniego roku o 16,5 proc., do 7,1 mln ton ładunków.
"Znacznie wzrosła masa ładunków masowych ciekłych (o 31,6 proc., w tym przeładunków ropy naftowej łącznie z jej przetworami o 27,2 proc.) oraz pozostałych ładunków drobnicowych (o 31,5 proc.). Wielkość przeładunków kontenerów zwiększyła się o 11,9 proc., ładunków masowych suchych – o 10,1 proc. (w tym węgla i koksu – o 5,6 proc.), a ładunków tocznych – o 4,0 proc." - poinformował GUS.
Jak podaje GUS, w okresie od stycznia do końca lipca 2018 w portach morskich przeładowano 52,4 mln ton ładunków, czyli o 21,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
autorka: Elżbieta Bielecka
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.