Jak mówi Dariusz Słaboszewski, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, najwięcej wzrosły przeładunki gazu LNG i rudy. Dodaje, że w tych przypadkach wzrosty są dwucyfrowe.
- Martwi troszkę spadek węgla, ale mamy z tym do czynienia już od dwóch-trzech lat. Troszkę nas martwi spadek przeładunku zboża, ale jestem przekonany, że we wrześniu i październiku odzyskamy pola, które nam się zagubiły - wyjaśnia Słaboszewski.
Jego zdaniem, tak dobre wyniki w przeładunkach portu to efekt wzrostu gospodarczego. - Wszystkie czynniki mają ogromny wpływ na to, że w porcie następują wzrosty przeładunków. Bez wzrostu gospodarczego nie byłoby wyniku w porcie i odwrotnie. Gdyby port nie odnotował wzrostu przeładunków, to wzrost gospodarczy, ogólnonarodowy, byłby zdecydowanie mniejszy - mówi Słaboszewski.