O 5,4 proc. wzrosły przeładunki w portach w Szczecinie i Świnoujściu w styczniu i lutym tego roku w stosunku do tego samego okresu w 2016 r. Zboża przeładowano więcej o prawie 25 proc., zaś węgla - mniej o 20 proc. Zarząd portów liczy, że w przyszłości uda się ograniczyć spadek przeładunków węgla.
W portach szczecińskim i świnoujskim przeładowano w styczniu i lutym br. nieco ponad 4 mln ton ładunków, podczas gdy rok temu o tej samej porze przeładunki sięgnęły niewiele ponad 3,8 mln ton. Wzrastają przeładunki zboża, drewna i drobnicy; maleją natomiast węgla i rudy.
Jak prognozuje zarząd, wzrostowy trend w przeładunkach utrzyma się w 2017 r. „W 2016 r. w portach Szczecin i Świnoujście przeładowano 24,1 mln ton ładunków. Bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby w tym roku udało się przeładować 25 mln ton, ale będzie to trudne zadanie z uwagi na tendencje na rynku, na które nie mamy wpływu” – powiedziała PAP Monika Woźniak-Lewandowska z Zarządu Morskich Portów w Szczecinie i Świnoujściu.
Największy wzrost, bo prawie o 25 proc. odnotowano w przeładunkach zboża; na początku ubr. było to blisko 292 tys. ton, a na początku br. ponad 364 tys. ton. Większe przeładunki zboża to stały trend; wpływa na nie m.in. działający terminal zbożowy i elewator Ewa – powiedziała Monika Woźniak-Lewandowska. Jak dodała, to bardzo perspektywiczny ładunek, którego obrót będzie wzrastał w kolejnych miesiącach.
Bardzo duży wzrost odnotowano w przeładunkach drewna, chociaż szczecińskie i świnoujskie porty w porównaniu do innych ładunków, drewna przeładowują niewiele – powiedziała Woźniak-Lewandowska. Wzrost z 0,8 tys. ton do 3,4 tys. ton. to zasługa dużego eksportu tego surowca do Maroka.
O ponad 4 proc. wzrosły przeładunki drobnicy, w tym drobnicy promowej o ponad 3 proc. Według Woźniak-Lewandowskiej, odpowiada za nie terminal w Świnoujściu, który notuje stały wzrost na poziomie 10 proc. rocznie.
Dwucyfrowy wzrost na poziomie ponad 66 proc. zanotowały przeładunki paliw, a kontenerów o prawie 11 proc.
Z kolei węgla przeładowano mniej o ponad 20 proc. To od ponad dwóch lat stała tendencja w Szczecinie i Świnoujściu – powiedziała Woźniak-Lewandowska. Jak dodała, spadek przeładunków węgla jest na szczęście jednak mniejszy niż wcześniej, co może oznaczać, że jego przeładunki zaczną wzrastać.
W lutym 2017 r. przeładowano więcej węgla niż w tym samym okresie ubr. Według Woźniak-Lewandowskiej, wzrost odnotowano zarówno w imporcie tego surowca, jak i eksporcie. Porty obsłużyły jeden duży statek z Kolumbii, a także dwie duże jednostki z koksem do Indii oraz z węglem do Niemiec. Poza tym obsłużono także barki z węglem płynące do Niemiec.
Na wyniki portów w segmencie węgla wpływają armatorzy, którzy wybierają trójmiejskie porty.
Utrzymujący się spadek zanotowano w przeładunkach rudy - o blisko 12 proc. mniej niż na początku 2016 r. Jak tłumaczy Woźniak-Lewandowska, na wyniki portów w tym segmencie wpływ mają zamówienia od hut czeskich i słowackich.
Inne ładunki masowe również odnotowały spadek o ponad 8 proc.; obsłużono mniej kruszyw i nawozów oraz chemikaliów i matanolu.
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście jest spółką akcyjną z większościowym udziałem Skarbu Państwa. Zarządza dwoma portami: w Szczecinie i Świnoujściu.
W porcie w Świnoujściu znajduje się przede wszystkim terminal dla suchych ładunków masowych oraz terminal promowy. Port w Szczecinie obsługuje zarówno ładunki drobnicowe - w tym kontenery, wyroby hutnicze i ładunki wielkogabarytowe, jak również ładunki masowe - suche i płynne. Oba porty oferują także usługi przeładunkowo-składowe towarów rolno-spożywczych.
res/ skr/