W gdańskim głębokowodnym terminalu kontenerowym DCT dyskutowano o znaczeniu inwestycji australijskich na Pomorzu oraz roli, jaką pełni DCT w rozbudowie funkcji portowych Trójmiasta, jako prężnie rozwijającego się centrum gospodarczego nad Bałtykiem.
Okazją do dyskusji było przypłynięcie 2 maja br. do nowobudowanego nabrzeża terminalu drugiego (T2) statku, na pokładzie którego znajdowały się pierwsze dwie suwnice STS przeznaczone do jego obsługi. Fakt ten zwiastuje stopniowe finalizowanie jednej z największych inwestycji w historii gdańskiego portu.
Zakończenie tej fazy inwestycji T2 zdaniem władz DCT, to także świetna okazja, aby podkreślić wkład Australii w rozwój gdańskiego portu, a co za tym idzie również całego regionu pomorskiego. Głównym akcjonariuszem DCT Gdańsk S.A. są bowiem fundusze inwestycyjne zarządzane przez Macquarie Infrastructure and Real Assets z siedzibą główną w Australii.
W panelu dyskusyjnym pt. „Inwestycje australijskie, a gospodarcza przyszłość trójmiasta jako hubu portowo-logistycznego” wziął udział Paul Wojciechowski, ambasador Australii w Polsce. W dyskusji moderowanej przez Piotra Świąca udział wzięli także przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki Morskiej, Samorządu Województwa Pomorskiego, Rady Nadzorczej ZMP Gdańsk, Agencji Rozwoju Pomorza, Urzędu Celnego, firmy Goodman oraz DCT Gdańsk S.A.
Prężny rozwój DCT bez wątpienia napędza rozwój gospodarczy Trójmiasta i Pomorza.
– DCT to bardzo ciekawa wizytówka Polskiej gospodarki, o dużych możliwościach inwestycyjnych, szczególnie jeśli chodzi o logistykę – mówił ambasador Paul Wojciechowski. – Polski sukces australijskich inwestorów jest w zauważalny w Australii i co ważne dobrze postrzegany i doceniany.
Ambasador zauważył również, że powodzenie tej inwestycji nie jest przypadkiem. Polska zawsze miała strategiczne położenie w Europie Środkowo-Wschodniej i dzisiaj się to tylko potwierdza.
– Rozwój DCT stymuluje w pewien sposób także inne części Pomorza. Wpływa także na inne niż dotychczas postrzeganie branży morskiej, branży która może odnosić sukcesy – podkreślał z kolei Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.
Wicemarszałek pomorski dodał również, że patrząc na rozwój branży morskiej z perspektywy władz województwa, można powiedzieć, że jesteśmy w połowie drogi do sukcesu.
– Dopóki linia kolejowa nr 201 Gdynia-Kościerzyna z odgałęzieniem linii 203 do Tczewa nie doczeka się elektryfikacji i budowy drugiego toru, tym trudniejszy będzie dalszy rozwój choćby gdyńskiego portu – mówił Świlski.
Poruszony przez niego temat podjął także Przemysław Marchlewicz z Zarządu Morskiego Portu w Gdańsku, niegdyś prezes Portu Gdynia.
– Jeszcze 10 lat temu nikt nie przypuszczał, że gdański port jest w stanie dogonić, a tym bardziej przegonić Port w Gdyni. Dzisiaj stało się to faktem, w czym duża zasługa DCT. Kwestia zaplecza portowego i dostępność do lądu działają na korzyść Gdańska – mówił Przemysław Marchlewicz dodając, że DCT jest największym partnerem Portu Gdańsk i perspektywy dalszej współpracy są świetlane.
Nie ma dziś wątpliwości, że sukces DCT wiąże się z rewolucją jaka wydarzyła się obrębie Bałtyku.
– Budowa DCT przełamała stereotypy mówiące, że na Bałtyk nie mogą wpłynąć statki oceaniczne. To, że dzisiaj do Gdańska wpływają największe kontenerowce świata to wielki krok do przodu – mówiła z kolei Monika Niemiec-Butryn, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Morskiej w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. – W dalszym rozwoju DCT oraz pozostałych polskich portów z pewnością przysłuży się pro-morska polityka polskiego rządu.
Rozwój i potencjał firmy zależy oczywiście także od infrastruktury, która służyć ma do przewozu towarów oraz do transportu pracowników.
– Z punktu widzenia DCT czy firmy Goodman, bardzo duże znaczenie mają takie inwestycje jak budowa tunelu pod Martwą Wisłą czy Trasa Sucharskiego i to nie tylko ze względu na transport towarów. Inwestorzy bardzo często pytają bowiem o to, jak przywiozą do swojej firmy pracowników. Zatem lokalizacja to jedno, a dojazd to drugie – przekonywał Maciej Madejak, szef rozwoju biznesu firmy Goodman w Polsce.
– Jeśli port chce być atrakcyjny, jeśli chce odpowiedzieć na potrzeby gospodarki, musi być kapitalizowany, a więc musi inwestować w infrastrukturę i w sprzęt – twierdził Maciek Kwiatkowski, prezes DCT. – Stąd budowa i oddanie do użytku drugiego nabrzeża, które podwoi nasze moce przeładunkowe do 3 mln TEU rocznie – podkreślał prezes Kwiatkowski. Jego zdaniem, dalszy rozwój DCT Gdańsk będzie trwale zmieniał oblicze polskiej gospodarki w tej części świata. DCT jest bowiem nie tylko bramą wjazdową do naszej gospodarki, ale także barometrem tego, co się w niej dzieje.
Tekst i zdjęcia: Sławomir Lewandowski
O nabrzeżu T2
Drugie nabrzeże głębokowodnego terminalu kontenerowego DCT Gdańsk wyposażone będzie w pięć najnowocześniejszych suwnic STS o wysięgu 25 rzędów kontenerów, zdolnych do obsługi największych statków kontenerowych na świecie. Suwnice dotarły w częściach drogą morską. Obecnie rozładowywane są ze statku elementy dwóch suwnic, trzecia spodziewana jest w dniu 12 maja br., a kolejne dwie w sierpniu br.
– Obecny poziom zaawansowania prac wynosi ok. 65 procent całej inwestycji. Kolejnym etapem będzie montaż dostarczonych suwnic oraz posadowienie ich na szynach – mówi Michał Biernacki, kierownik projektu T2. Zakończenie prac budowlanych inwestycji T2 planowane jest na II połowę 2016 roku.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.