Na przeważającej części międzynarodowego rynku węgla, w marcu 2016r. w dalszym ciągu można było obserwować zmiany charakterystyczne dla trwającego od początku roku trendu. Zarejestrowano stopniowy, aczkolwiek bardzo niewielki wzrost indeksów cenowych w portach australijskich (NEWC) i RPA (RB), wobec kolejnych spadków cenowych w europejskich portach ARA. W skutek tego coraz bardziej zwiększa się dysonans cenowy pomiędzy dwoma dużymi rynkami regionalnymi tj. obszarem Pacyfiku i obszarem Atlantyku. W stosunku do cen węgla w Newcastle oraz RB, ceny węgla w europejskich terminalach ARA były niższe aż o około 17 %.
Na przestrzeni całego miesiąca węgiel energetyczny w Europie utrzymywał się blisko wieloletniego minimum cenowego tj. około 46-48 $/tonę. Pomimo krótkotrwałej niepewności, wywołanej groźbą strajku największej kolumbijskiej firmy węglowej, którego wybuch z pewnością ograniczyłby podaż i spowodowałby wzrost cen, indeksy nie odbiły się, aby zrekompensować dotychczasowe spadki. Po tym jak związki zawodowe podpisały porozumienie z zarządem spółki, w dniu 15 marca odnotowano największy spadek ceny tj. o 1,73 $/tonę do 45,60$/tonę. W stosunku do jej poziomu z początku roku była ona niższa o 5%. Tym samym obniżył się również wskaźnik API 2 dla kontraktów typu futures, do poziomu 41,25$/t. Spadające ceny w europejskich portach ARA wskutek zmniejszonego popytu ze strony elektrowni węglowych, szczególnie w Niemczech przełożyły się na niezmieniony poziom zapasów w okresie ostatnich trzech tygodni.
Trzy terminale węglowe w Europie zachodniej zamknęły marzec łącznym poziomem zapasów węgla wynoszącym 3,7 mln ton. Poziom ten był jednocześnie o 1,2 mln niższy niż wobec poziomu z końca marca 2015, notując jednocześnie 25% spadek w ujęciu r/r. Zdaniem analityków zapasy węgla w nadchodzących tygodniach będą rosły z uwagi na spodziewane nowe dostawy. Długofalowa prognoza wzrostu popytu na węgiel w Europie jest nadal niekorzystna, gdyż politycy wspierają idee odchodzenia od węgla – w szczególności w takich krajach jak Niemcy i Wielka Brytania. Ponadto kolejne „ciepłe” okresy zimowe będą sprzyjać wzrostowi produkcji energetyki z OZE i tym samym będą zmniejszać popyt na surowiec.
W Wielkiej Brytanii podatek węglowy sparaliżował produkcję energii z węgla, podczas gdy w Niemczech wdrażany jest plan ograniczający produkcję energii z węgla kamiennego oraz brunatnego. Działania te wpisują się w strategię zakładającą redukcję emisji do 2020 roku. Jednym z proponowanych przedsięwzięć jest stopniowe zamykanie elektrowni bazujących na węglu brunatnym do 2030r. i elektrowni korzystających z węgla kamiennego do 2040r. Proponowane przedsięwzięcia obejmują alternatywne propozycje wprowadzające element minimalnego poziomu wydajności, tym samym ograniczając żywotność elektrowni węgla kamiennego i brunatnego oraz wprowadzenie zakazu budowy nowych jednostek, co mogłoby zmusić niemiecki rząd do odejścia od energetyki bazującej na węglu kamiennym i brunatnym i odłożenie pozostałych dotacji pośrednich przeznaczonych dla energetyki bazującej na węglu brunatnym, które z kolei przede wszystkim związane są z działalnością górniczą.
W przeciwieństwie do cen europejskich, ostatni benchmark węglowy dla australijskiego portu Newcastle z dnia 25 marca br. to 52,50 $, a więc o 5 % więcej niż na początku roku. Australijscy eksporterzy od stycznia stopniowo zwiększają wysyłki do Indii, tym samym wypełniając lukę pozostawioną przez chińskich nabywców z powodu obchodów Chińskiego Nowego Roku, który przypadał na ten okres. Handlowcy uważają, że siła rynku australijskiego w relacji do europejskiego powoduje zwiększenia zainteresowania rynkiem Pacyfiku kosztem Atlantyku takich producentów jak Kolumbia i USA, co z czasem może stanowić wsparcie dla cen na rynku europejskim. Eksporterzy węgla z Port Waratah Coal Services w Newcastle na wschodzie Australii wysłali w lutym rekordowy wolumen węgla do Indii, tj. aż 383 tys. ton. Indie stają się nowym rynkiem zbytu dla węgla z Australii, przy czym dotychczasowa dynamika wzrostu jest niewielka. Powodem takiej sytuacji jest stałe zwiększanie produkcji przez największego krajowego producenta Coal India i jednoczesny spadek zapotrzebowania elektrowni indyjskich.
Australijscy producenci korzystający z ww. terminalu zmuszeni są do dywersyfikacji bazy odbiorców w obliczu stopniowego zmniejszania zamówień ze strony największego nabywcy tj. Chin. W związku z tym, nabywcy z Tajlandii, Malezji czy Meksyku stopniowo zwiększają zakupy węgla z terminali PWCS co pomaga w pewnym stopu zrekompensować spadek zapotrzebowania ze strony Chin. Dla porównania wysyłki z PWCS do Chin spadły w ubiegłym roku do 12,96 mln ton w porównaniu do 25,3 mln ton w 2014 r. i 24 mln ton w 2013 r. Z kolei nabywcy z Tajlandii zakupili w lutym 355 tys. ton węgla z PWCS, a z Malezji 217 tys. ton. Tradycyjny rynek dla węgla z PWCS – Japonia zakupiła w lutym 4,34 mln ton węgla w porównaniu do 4,19 mln ton w styczniu, Korea Południowa zaś 1,2 mln ton, w porównaniu do 1,7 mln ton w styczniu. Jak wskazują prognozy, rynek węgla w Chinach będzie się kurczył, ze względu na nałożenie przez chiński rząd nakazu ograniczenia zdolności produkcyjnych o 500 mln t/rok w okresie od 3-5 lat. Plan ten ma zostać wdrożony jeszcze w tym roku. Pierwszymi dzianiami jakie rząd wdrożył w tym zakresie to wstrzymanie budowy 15 elektrowni węglowych, które miały powstać w prowincjach Mongolia Wewnętrzna i Szensi. Łączny ubytek mocy spowodowany wstrzymaniem pracy szacowany jest na ponad 20 tys. MW.
rel (Polski Rynek Węgla/ARP w Katowicach)