Podatek od wartości dodanej (VAT) za prace budowlane powstającej linii Rail Baltica musi pozostać w każdym z trzech krajów bałtyckich. Tak uzgodnili - zdaniem wiceministra transportu i łączności Litwy Ariândasa Sliupasa - przedstawiciele trzech krajów nadbałtyckich, właścicieli spółki RB Rail.
Według wiceministra, jeśli wszystkie prace wykona ta firma zarejestrowana w Rydze, to cały VAT pozostanie też na Łotwie.
„Celem uzgodnień było więc sprawiedliwe, proporcjonalne do wielkości nakładów i pracy, rozliczenie VAT” - dodał Sliupas. „Jesteśmy też głęboko przekonani, że program ten powinien być jasny dla wszystkich, a wartość dodana zostawała w tym kraju, w którym projekt jest realizowany, także na Łotwie i Litwie.”
Wiceminister Sliupas nie zaprzeczał, że Łotwa jest zabiega o możliwość jak największego zakresu robót przez RB Rail, co uważa „za normalny interes narodowy”. Choć strony chcą jak zgadzają się, że należy jak najszybciej zakończyć sprawy proceduralne, to jednak nie podał żadnego terminu. Do uzgodnienia jest też ostateczny przebieg trasy.
Negocjacje trójstronne w sprawie schematu współfinansowania muszą być zakończone szybko, bowiem biegnie już czas podpisania umowy z Komisją Europejską o dofinansowaniu projektu Rail Baltica.
W lipcu Komisja Europejska przyznała RB Rail 442 mln euro dofinansowania dla projektu Rail Baltica dla wszystkich państw bałtyckich. Litwa otrzymała dodatkowe 106 mln euro dofinansowania, na linię z Kowna do granicy z Polską.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.