Radiowa "Trójka" poinformowała o bilansie zabitych w portowym mieście Tiencin (Tianjin) na wschodzie Chin, gdzie wczorajszej nocy, około 23.30 czasu lokalnego, doszło do potężnych wybuchów.
Do eksplozji doszło w magazynie materiałów niebezpiecznych. Ogień opanował później pobliskie składy substancji chemicznych.
Według najnowszych informacji, zginęły co najmniej 44 osoby. Wśród ofiar znajduje się kilku strażaków biorących udział w akcji gaśniczej.
Z relacji świadków dla publicznej chińskiej telewizji, wynika, że fala uderzeniowa była odczuwalna w odległości kilku kilometrów od miejsca eksplozji. Wszystko wokół zostało zniszczone, a z okien budynków znajdujących się nieco dalej wypadły szyby.
Około 400 osób wymagało interwencji lekarskiej. Stan ponad 30-stu osób określany jest jako krytyczny.
AL