W poniedziałek 25 listopada br. na Morzu Bałtyckim rozpoczęła się naprawa uszkodzonego podmorskiego kabla telekomunikacyjnego biegnącego z Helsinek do niemieckiego Rostocku. Prace naprawcze realizowane w szwedzkiej strefie ekonomicznej według informacji przekazanych przez fińskiego dostawcę sieci światłowodowych Cinia, już się zakończyły.
Pęknięcie w podmorskim kablu C-Lion1 firmy Cinia zostało naprawione, a bezpośrednie podmorskie połączenie kablowe między Finlandią a Niemcami jest w pełni operacyjne – poinformował w piątek rano fiński operator.
Usterka została wykryta w poniedziałek 18 listopada br. Z tego powodu usługi świadczone przez C-Lion1 zostały wyłączone.
– Ustalono, że miejsce przecięcia kabla C-Lion1 znajduje się na głębokości ok. 50 m, na wschód od południowych brzegów wyspy Olandia, około 700 km od Helsinek, tj. mniej więcej w połowie długości przewodu – przekazał kilka dni temu w komunikacie do mediów operator Cinia.
Do napraw komunikacyjnego kabla podmorskiego SheFa-2 wynajęto indonezyjską firmę Optic Marine Service z jej pływającym pod francuską banderą statkiem Cable Vigilance, który stał się zaawansowanym kablowcem o dużych możliwościach w 2022 roku, w wyniku przebudowy dokonanej przez Gdańską Stocznię Remontową S.A. z grupy kapitałowej Remontowa Holding.
Cable Vigilance przed dwoma laty, a więc już po przebudowie w gdańskiej stoczni, brał udział w naprawie podmorskich kabli światłowodowych SheFa-2 - na południe i na północny-zachód od Szetlandów.
Uszkodzenia poważnie zakłóciły komunikację na archipelagu Szetlandów – będącym najbardziej na północ wysuniętą częścią Wielkiej Brytanii. Według przekazanych wówczas opinii publicznej informacji, uszkodzenia podmorskich kabli zostały prawdopodobnie spowodowane przez statki rybackie i nic nie wskazywało, aby awarie te były efektem celowego działania.
Tymczasem uszkodzenie sieci światłowodowej C-Lion1 najprawdopodbniej nie było przypadkiem, a o celowe uszkodzenie podmorskiej infrastruktury podejrzewa się załogę chińskiego statku handlowego Yi Peng 3.
Według dziennikarzy duńskiej telewizji TV2, którzy wspólnie z ekspertami przeanalizowali trasę statku, gdy ten wpływał na Morze Bałtyckie 7 listopada br. w drodze do rosyjskiego portu Ust-Ługa, jednostka w pobliżu duńskiej wyspy Laesoe nagle zmniejszyła wówczas prędkość z 13 do 0,5 węzła i wykonała nietypowe manewry. Podkreślono, że właśnie na tym obszarze znajdują się kable łączące Danię ze Szwecją, jeden energetyczny i dwa telekomunikacyjne.
Ostatecznie, jak przypomina TV2, operatorzy kabli nie zgłosili usterek, ale kilka dni później – 17 i 18 listopada doszło do przerwania dwóch innych połączeń telekomunikacyjnych na Bałtyku, łączących Litwę ze Szwecją oraz Finlandię z Niemcami (C-Lion1). W tym czasie w tym rejonie Bałtyku przebywał chiński frachtowiec.
Yi Peng 3 cumuje obecnie na wodach międzynarodowych w cieśninie Kattegat, między Danią i Szwecją, otoczony przez duńskie i szwedzkie okręty, a szwedzkie i niemieckie władze prowadzą negocjacje dotyczące możliwości wejścia na pokład i przesłuchania załogi. Kapitanem statku jest obywatel Chin, a wśród załogi jest Rosjanin.
Cable Vigilance przybył do Gdańska w lutym 2022 roku jako zaopatrzeniowiec górnictwa morskiego (PSV), a opuścił Gdańską Stocznię Remontową S.A. w II połowie lipca, po wielkiej przemianie, jako zaawansowany technicznie, nowocześnie wyposażony, nie należący do największych, ale legitymujący się dużymi możliwościami kablowiec do układania i napraw światłowodowych kabli komunikacyjnych.
LEW/Z Mediów, Fot. Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl