Offshore

PGE Baltica przygotowuje się do rozpoczęcia pomiarów zasobów wiatru, zafalowania i prądów morskich na Morzu Bałtyckim na potrzeby morskiej elektrowni wiatrowej Baltica 1.

Sprzęt pomiarowy zmierza już z Hiszpanii do Władysławowa, gdzie zostanie zmontowany i skąd wypłynie na Bałtyk. Skomplikowana aparatura pomiarowa umieszczana jest na specjalnej boi, która zostanie zainstalowana ok. 80 km od brzegu morza. Przy czym nie jest to mała bojka, a naszpikowany elektroniką pływak wielkości małego samochodu osobowego. Z zewnątrz podobny jest do batyskafu, choć nie będzie się zanurzał. Przypomina łazika marsjańskiego, choć nie ma kół. Ma za to m.in. baterie słoneczne.

Jak działa? Przy pomiarach wietrzności stosuje się technologię LiDAR (Light Detection and Ranging). Wykorzystuje ona światło promienia laserowego, które odbija się od zawiesin w powietrzu i wraca do urządzenia. Poprzez analizę odbitego sygnału urządzenie szacuje prędkość przesuwających się nad nim mas powietrza. Stosowany sprzęt pozwala na wykonanie badań wiatru na wysokości ponad 200 metrów nad poziomem morza. Dodatkowe czujniki zamontowane na boi pozwalają także na zmierzenie ruchów fal i prądów morskich.

Urządzenie pomiarowe będzie unosić się na morzu przez ok. 2 lata. Taki okres pozwala na zebranie reprezentatywnych danych na temat warunków meteorologicznych panujących na obszarze przeznaczonym pod budowę elektrowni na morzu.

Wyniki pomiarów będą stanowić bezcenną wiedzę dla kolejnych etapów rozwoju projektu Baltica 1, w szczególności niezbędną do rozmieszczenia turbin, tak by ich moc wykorzystywana była w sposób jak najbardziej efektywny.

rel (PGE / LinkedIn)

0 Przyszłość
Co stanie się z fundamentami turbin wiatrowych po zakończeniu ich eksploatacji?
Czy gdzieś na świecie zdemontowano już wyeksploatowane wiatraki morskie?
17 maj 2022 : 19:03 młody rybak | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0228 4.104
EUR 4.2225 4.3079
CHF 4.504 4.595
GBP 5.109 5.2122

Newsletter