Elementem, którzy przyczynił się do decyzji o wejściu na polski rynek jest silny sektor przemysłowy - powiedział PAP wiceprezes Orsted Offshore Rasmus Errboe. Duński Orsted będzie partnerem PGE przy budowie i eksploatacji dwóch morskich farm wiatrowych na Bałtyku.
Na mocy umowy obu firm, Duńczycy za 657 mln zł obejmą połowę udziałów w dwóch spółkach PGE, prowadzący dwa projekty morskich farm wiatrowych na Bałtyku o łącznej mocy 2,5 GW. Wcześniej na utworzenie joint ventures musi się jeszcze zgodzić UOKiK.
Jak zauważył Errboe, polski przemysł jest już częścią globalnego łańcucha dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej, mimo, że w polskiej części Bałtyku nie ma jeszcze farm wiatrowych.
To jest bardzo dobry punkt startowy. Z całą pewnością Orsted będzie dzielić się swoimi doświadczeniami oraz globalnymi możliwościami na polskim rynku - podkreślił Errboe. Wiceprezes Orsted Offshore dodał, że duńska firma chce być kluczowym impulsem dla dalszego rozwoju polskiego łańcucha dostaw w sektorze morskich farm wiatrowych. A będzie on konkurował nie tylko na rynku krajowym, ale również na gwałtownie rosnącym rynku globalnym - dodał.
Jak przypomniał Errboe, na przestrzeni ostatnich 10 lat sektor morskiej energetyki wiatrowej w Europie obniżył koszty o ponad 70 proc. i w rezultacie ta gałąź energetyki stała się konkurencyjna względem konwencjonalnego wytwarzania energii.
Przemysł będzie dalej dążył do redukcji kosztów wykorzystując rosnącą skalę projektów oraz innowacyjne rozwiązania. Energia odnawialna to nie tylko słuszny wybór w kontekście walki ze zmianami klimatycznymi, ale również wybór uzasadniony finansowo - ocenił wiceprezes Orsted Offshore.
Orsted, w którym rząd Danii ma 50,1 proc. akcji to m. in. jeden z największych operatorów morskich farm wiatrowych na świecie. Posiada aktywa wytwórcze i projekty offshore w Danii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Niderlandach, oraz w USA i na Tajwanie.
autor: Wojciech Krzyczkowski
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.