Unijni ministrowie spraw zagranicznych dali w poniedziałek zielone światło na przygotowanie sankcji w związku z tureckimi wierceniami wokół Cypru - poinformował wysoki przedstawiciel ds. zagranicznych Josep Borrell.
"Cypryjski minister spraw zagranicznych przekazał nam najnowsze informacje w sprawie tureckich wierceń i zgodziliśmy się, by poprosić odpowiednią grupę roboczą Rady, by sfinalizować prace nad umieszczeniem na liście (sankcyjnej -red.) osób i podmiotów zaangażowanych w te nielegalne działania" - powiedział Borrell na konferencji prasowej w Brukseli.
UE jeszcze w listopadzie 2019 r. przyjęła ramy prawne umożliwiające wprowadzenie sankcji w związku z tureckimi wierceniami wokół Cypru, ale do tej pory nikt nie został objęty restrykcjami. Od tamtego czasu sytuacja się pogorszyła. Turcja i Libia zawarły porozumienie o granicy między nimi na Morzu Śródziemnym, które ignoruje prawa Cypru. Zdaniem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana jego kraj i Libia mogą prowadzić odwierty w poszukiwaniu złóż ropy i gazu na spornych obszarach Morza Śródziemnego, a nawet mogą rozszerzyć je na Morze Czarne i wody międzynarodowe.
Unijne sankcje
Unijne ramy pozwalają objąć sankcjami osoby lub podmioty odpowiedzialne za odwierty związane z poszukiwaniem i produkcją węglowodorów, prowadzone bez zgody Cypru na morzu terytorialnym, w wyłącznej strefie ekonomicznej i na szelfie kontynentalnym tego kraju.
Zdaniem UE w ramach takich odwiertów, w przypadkach gdy granice wyłącznej strefy ekonomicznej lub szelfu kontynentalnego nie zostały wytyczone zgodnie z prawem międzynarodowym, prowadzone działania mogą zagrozić osiągnięciu porozumienia w sprawie wytyczenia granic.
Restrykcje mogą objąć osoby lub podmioty, które dostarczają finansowego, technicznego lub materialnego wsparcia dotyczącego odwiertów, a także osoby lub podmioty z nimi powiązane.
Sankcje względem osób mają polegać na zakazie wjazdu do UE i zamrożeniu aktywów, a względem podmiotów – na zamrożeniu aktywów. Ponadto osoby i podmioty z UE nie będą mogły udostępniać funduszy osobom i podmiotom objętym sankcjami. Przygotowaniem odpowiednich list zajmą się teraz unijni ambasadorowie.
Jeszcze w lipcu ub.r. w reakcji na uznane za nielegalne tureckie poszukiwania podmorskich złóż gazu koło Cypru ministrowie spraw zagranicznych podjęli decyzję o zmniejszeniu przekazywanych Turcji funduszy unijnych oraz wstrzymaniu prowadzonych z nią rokowań w sprawie umowy o ruchu lotniczym. Kroki te nie powstrzymały jednak Ankary przed dalszą eskalacją sporu.
Turcja prowadzi odwierty w poszukiwaniu podmorskich złóż u wschodnich i zachodnich wybrzeży Cypru w imieniu Republiki Tureckiej Cypru Północnego. Uznawane na arenie międzynarodowej władze cypryjskie, które również zgłaszają roszczenia do tych akwenów, uważają te wiercenia za nielegalne, ale Ankara z tymi zarzutami się nie zgadza.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka