Turecki statek wiertniczy Fatih rozpoczął pracę u północno-wschodnich wybrzeży Cypru - poinformował w piątek wiceprezydent Turcji Fuat Oktay. Poszukiwania gazu ziemnego i ropy naftowej są prowadzone, mimo groźby kar ze strony Unii Europejskiej.
Turcja od maja prowadzi odwierty u wschodnich wybrzeży Cypru w imieniu Republiki Tureckiej Cypru Północnego. Uznawane na arenie międzynarodowej władze cypryjskie, które również zgłaszają roszczenia do tego akwenu, uważają te wiercenia za nielegalne; Ankara nie zgadza się z tymi zarzutami. Również rząd Grecji traktuje te tureckie działania jako naruszenie suwerenności Cypru.
W poniedziałek w reakcji na uznane za nielegalne tureckie poszukiwania podmorskich złóż koło Cypru ministrowie spraw zagranicznych państw UE uchwalili nałożenie kar na Turcję. Do zaprzestania wierceń wezwał Turcję także Departament Stanu USA, zarzucając Ankarze wzmaganie napięć w regionie.
Cypr jest podzielony od 1974 roku, gdy w odpowiedzi na inspirowany przez Grecję pucz, mający doprowadzić do przyłączenia wyspy do Grecji, wojska tureckie dokonały inwazji. Na zajętej przez nie północno-wschodniej części wyspy proklamowano później Republikę Turecką Cypru Północnego. Podejmowane od wielu lat wysiłki na rzecz zakończenia konfliktu nie przyniosły dotąd rezultatów.
kib/ mal/