Offshore

Boa Offshore z Trondheim, podobnie, jak wiele innych firm z rynku offshore, poniosła poważne straty w wyniku kryzysu (obniżki cen ropy), który dotknął branżę w 2014 r. Była zmuszona pozbyć się dwóch dużych holowników offshore (AHTS), które od dawna stały odstawione, wyłączone z eksploatacji, w Gdyni. 

W lecie 2017 r. firma porozumiała się z wierzycielami w sprawie planu restrukturyzacji, według którego - między innymi - postanowiono o sprzedaży dwóch wielozadaniowych serwisowców i holowników offshore (AHTS) Boa Bison i Boa Jarl.

Próby sprzedaży statków - co nie jest wielkim zaskoczeniem w czasie ciągle słabego rynku - nie zakończyły się powodzeniem (zapytań było ponoć sporo, ale nikt nie był gotowy zapłacić ceny po ok. 700 mln koron norweskich za statki zbudowane w latach 2014 i 2015), ale armatorowi udało się znaleźć alternatywne rozwiązanie.

Oba statki, wyłączone z eksploatacji i odstawione "na sznurek" w Gdyni (przy nab. Angielskim) od listopada i grudnia 2016 roku (Boa Bison - z przerwą od marca do listopada 2018 r., a Boa Jarl - z przerwą od połowy września 2017 r. do końca października 2018 r., gdy pracowały m.in. na dalekiej Północy Norwegii i bywały także w Murmańsku), zostały wyczarterowane, na okres pięciu lat, przez norweski Coast Guard (Straż Wybrzeża), czyli Kystvakten - poinformowała firma shipbrokerska Clarksons Platou. W przypadku wykorzystania opcji, statki mogą być zatrudnione przez Kystvakten nawet przez 10 lat.

Przewiduje się, że reaktywacja stojących w Gdyni statków Boa Bison i Boa Jarl nastąpi do 19 grudnia br. Niewykluczone też, że jednostki przejdą modyfikacje / modernizację w stoczni. Zostaną najprawdopodobniej przemianowane na KV Bison i KV Jarl.

Do zadań norweskiej straży przybrzeżnej należy także zapobieganie lub niwelowanie skutków katastrof na morzu. Do takich zadań należy przejmowanie kontroli nad statkami, które utraciły napęd (i mogą spowodować katastrofę ekologiczną) czy likwidacja / neutralizacja rozlewów olejowych na morzu. Można się domyślać, że KV Bison i KV Jarl zostaną zatrudnione jako Emergency Towing Vessels (ETV) lub Emergency Response and Recovery Vessels (ERRV).

Norwegia jest zaniepokojona m.in. ruchem wzdłuż jej wybrzeży m.in. rosyjskich statków i okrętów o napędzie nuklearnym. Różnego rodzaju statki, w trudnych warunkach pogodowych i np. w sytuacji utraty napędu, były niejednokrotnie spychane na skaliste norweskie wybrzeże o włos unikając poważnej katastrofy ekologicznej.

Zatrudnianie przez straże przybrzeżne (a także przez marynarkę wojenną różnych krajów) wielozadaniowych holowników offshore oraz innych statków z tej branży, nie należy do rzadkich przypadków. Spotyka się zarówno okresowe wynajmowanie (czarterowanie) tego rodzaju statków, jak i zakupy i wcielanie ich do służby po modyfikacjach.

Wcześniej Gdynię opuścił inny statek odstawiony tam przez norweskiego armatora "na sznurek" - Boa Galatea, jeden z dwóch siostrzanych statków poszukiwawczych, których sprzedaż wymusili kredytodawcy Boa Offshore, a które nabyła firma Seabird Exploration (drugim była Boa Thalassa).

Zarówno o dwóch AHTS-ach wynajętych przez Kystvakten, jak i o statku badawczym, wyłączonych z eksploatacji i cumujących w związku z tym w Gdyni więcej informacji w naszych wcześniejszych materiałach.

Komentuje się, że znalezienie zatrudnienia, na długi okres, dla Boa Bison i Boa Jarl jest korzystne nie tylko dla Boa Offshore i wierzycieli firmy, ale również dla rynku offshore holowników do obsługi kotwic jednostek trzecich (anchor handling), na którym panuje bardzo delikatna i chwiejna równowaga.

PBS

Boa Offshore AHTS
Boa Offshore AHTS
AHTS-y Boa Offshore w Gdyni
Boa Offshore AHTSBoa Offshore AHTSAHTS-y Boa Offshore w Gdyni

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9625 4.0425
EUR 4.3054 4.3924
CHF 4.5834 4.676
GBP 5.1082 5.2114

Newsletter