Duński koncern energetyczny Dong Energy podjął decyzję o likwidacji Vindeby - pierwszej na świecie morskiej farmy wiatrowej.
Farma wiatrowa znajdowała się około 2 km wybrzeży Vindeby w pobliżu Lolland, w południowo-wschodniej Danii. Składająca się z 11 turbin wiatrowych o mocy 450kW, została podłączona do sieci w 1991 roku. W czasie swojej świetności była w stanie dostarczyć energię do około 2200 gospodarstw domowych. Dla porównania, morska farma wiatrowa Dong Energy - Hornsea Project One, zlokalizowana około 120 kilometrów od północno-wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, na wysokości hrabstwa Yorkshire, będzie w stanie zaopatrzyć w zieloną energię około milion gospodarstw domowych. Farmy wiatrowa powstanie w ciągu najbliższych kilku lat i stanie się jednocześnie największą morską farmą wiatrową na świecie.
Czytaj także: U wybrzeży Wielkiej Brytanii powstanie największa na świecie farma wiatrowa [VIDEO]
Czytaj także: Powstanie drugi statek do obsługi największej na świecie morskiej farmy wiatrowej
Wszystkie elementy, a także fundamenty zdemontowanej farmy zostaną wysłane na ląd na teren Nyborg, gdzie odpowiedni zespół specjalistów zajmie się ich przystosowaniem do ponownego wykorzystania jako części zamienne do innych turbin wiatrowych. Niektóre z nich staną się częścią projektu badawczego w Duńskim Ośrodku Naukowym Risø, a inne zostaną wykorzystane w innowacyjnej koncepcji ekranów akustycznych, a także jako element wystawy "Energimuseet" Danish Museum of Energy.
Podczas swojej działalności Vindeby wyprodukowała 243GWh energii elektrycznej. To tyle, co dziś siedem największych morskich turbin wiatrowych na morzu może wyprodukować w ciągu jednego roku. Turbiny dla Vindeby zostały dostarczone przez Bonus Energy (firma przejęta przez Siemens Wind Power), a fundamenty wyprodukował MT Højgaard.
Dong Energy zainstalował ponad 1000 morskich turbin wiatrowych w Danii, Niemczech i Wielkiej Brytanii i nadal inwstuje w projekty farm wiatrowych typu offshore w tych krajach, a także w Holandii, Stanach Zjednoczonych i na Tajwanie.
AL
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.