Szwajcarski trader Novateku - Novatek Gas & Power - wysłał pierwszą dostawę LNG. Surowiec trafił z terminalu w Trynidadzie i Tobago do portu Quintero w Chile. W ten sposób Novatek chce zdobyć doświadczenie, które pomoże mu w handlu gazem skroplonym po realizacji projektu Jamał LNG. Jego los stoi nadal pod znakiem zapytania.
Wcześniej prezes Novateku Leonid Michelson przypomniał, że portfel Novatek Gas&Power składa się z ok. 3 mld m3 gazu rocznie, którym spółka handluje na rynku europejskim. Od 1 października 2012 roku Novatek sprzedaje niemieckiej spółce EnBW blisko 2 mld m3 rocznie na mocy dziesięcioletniego kontraktu.
Możliwość eksportu własnego gazu skroplonego pojawi się wraz z uruchomieniem terminalu LNG na półwyspie jamalskim. Wiceprezes Novateku ds. handlowych Lew Feodosiew stwierdził, że dostawa pierwszej partii gazu skroplonego jest dla jego spółki ważnym krokiem na drodze do wejścia na międzynarodowy rynek handlu surowcem. - Po uruchomieniu pierwszej linii technologicznej projektu Jamał LNG będziemy mogli wejść na rynek z własnym wolumenem. Dla nas istotne jest to, że zdobędziemy doświadczenie na rynku spotowym.
Projekt Jamał LNG przewiduje budowę terminalu o przepustowości 16,5 mln ton skroplonego gazu ziemnego rocznie, w oparciu o bazę surowcową zlokalizowaną na złożu Południowe Tambejskoje. Całkowity koszt projektu wynosi 26,9 mld dol. Pierwszy etap realizacji projektu miał zostać zakończony w 2017 roku.
Planowane są w sumie trzy etapy inwestycji. W ramach projektu uzgodniono sprzedaż skroplonego gazu ziemnego (LNG) hiszpańskiej spółce Gas Natural (2,5 mln ton rocznie), chińskiemu CNPC (3 mln ton rocznie), francuskiemu Totalowi (4 mln ton), Novatek Gas & Power (2,86 mln ton rocznie) oraz Gazprom Marketing & Trading (3 mln ton rocznie).
Udziałowcami projektu są: Novatek - 50,1 proc. udziałów, francuski Total - 20 proc. oraz chiński Fundusz Jedwabnego Szlaku - 9,9 proc. Warto zauważyć, że rosyjskie ustawodawstwo udzieliło niezależnym producentom zgody na eksport gazu skroplonego. Prawo do eksportu przy użyciu gazociągów przesyłowych mają wyłącznie Gazprom oraz jego spółka zależna Gazprom Eksport.
Zagrożeniem dla projektu Jamał LNG są sankcje USA i Unii Europejskiej, którymi został objęty Novatek po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję i jej agresji na wschodnie terytorium Ukrainy. Dodatkowym problemem jest spadek cen ropy naftowej, który zmniejsza rentowność projektu. Do tej pory nie została wbita łopata w ziemię na placu budowy nowego terminalu. Jedynym gazoportem w dyspozycji Rosji pozostaje obiekt na Sachalinie w dyspozycji Gazpromu.
BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik