Offshore
Grupa Lotos zapewniła sobie dostawy rosyjskiej ropy, ale to nie jedyne źródło zaopatrzenia w surowiec na kolejne lata. Spółka równolegle chce zwiększyć wydobycie ropy z dna Bałtyku i Morza Północnego. Możliwe, że koncern zdecyduje się na wprowadzenie na warszawską giełdę spółki Petrobaltic.

(© Robert Kwiatek/Archiwum)

Dzięki umowom podpisanym z Mercuria Energy Trading, do gdańskiej rafinerii rocznie będzie trafiać 3,6 mln ton ropy. Dostawy będą realizowane od 2010 do 2014 r. Łącznie zakontraktowane 18 mln ton trafi do Gdańska przez rurociąg "Przyjaźń". Umowa zabezpiecza także ewentualne dostawy drogą morską. Dodatkowo od trzech lat obowiązuje umowa z Petraco Oil Company na dostawę do końca 2011 r. 9 mln ton rosyjskiej ropy.

- Kontrakty zawarte na rosyjski surowiec pozwolą na zaspokojenie ponad 70 proc. zapotrzebowania. Zależnie od rozwoju sytuacji pozostawiamy sobie możliwość podpisania innego kontraktu terminowego, który w sposób optymalny i bezpieczny zapewni nam dostawy - mówi Maciej Szozda, wiceprezes zarządu ds. handlu Grupy Lotos SA. - Zgodnie ze strategią koncernu dywersyfikujemy kierunki i źródła zaopatrzenia w surowiec, dlatego pozostałą ropę naftową będziemy kupować w ramach dostaw spotowych, w tym także ropę dostarczaną drogą morską. Lotos planuje jeszcze w większym stopniu wykorzystać potencjał, jakim jest lokalizacja rafinerii. Przewiduje znaczący wzrost zakupów ropy dostarczanych drogą morską. Obecnie prowadzone są rozmowy na temat podpisania kontraktu terminowego. Zakończenie rozmów spodziewane jest w przyszłym tygodniu.

Gdański koncern, zgodnie z przyjętą kilka lat temu strategią, będzie zwiększał także wydobycie surowca ze złóż na Morzu Bałtyckim i norweskim szelfie Morza Północnego.

Petrobaltic do roku 2012 wejdzie na nowe złoża i zdynamizuje wydobycie ropy. Wymaga to jednak sporych nakładów finansowych, liczonych w miliardach złotych. Lotos nie zdecydował jeszcze, z jakich źródeł pozyska finansowanie. Możliwa jest emisja obligacji lub zaciągnięcie kredytu. Jedną z opcji jest także wprowadzenie Petrobalticu na warszawską giełdę. Kapitał spółki wydobywczej zostałby podniesiony przez nową emisję akcji, Lotos zachowałby pakiet kontrolny. Jeśli miałoby dojść do debiutu, to w przyszłym roku.

Brak inwestycji w wydobycie na Bałtyku od wielu miesięcy zarzucają zarządowi Lotosu związki zawodowe z Petrobalticu.

- O planach wprowadzenia na giełdę dowiedzieliśmy się z doniesień prasowych - mówi Janusz Bażak, przewodniczący NSZZ Solidarność w Petrobalticu. - Informacje te potwierdził nam zarząd Lotosu na ostatnich obchodach Barbórki. Na razie nikt z nami tego nie konsultował. Czekamy na konkretne informacje od Lotosu, wtedy zastanowimy się nad stanowiskiem związków zawodowych w tej sprawie.


Jacek Klein

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter