Kto stacjonował w Twierdzy Wisłoujście, jak mieszkał komendant, co kryje się pod ziemią i kto był więziony w murach twierdzy? O tych szczegółach i innych ciekawostkach dowiedzą się zwiedzający już w przyszłym roku. Obecnie trwa intensywna rewaloryzacja Twierdzy Wisłoujście.
Twierdza Wisłoujście z powodu zmian i przywracania dawnej świetności jest niedostępna od jakiegoś czasu dla zwiedzających, ale dzisiaj za państwa pośrednictwem chcemy pokazać, co się udało zrobić. Ten etap prac, nie mógłby się odbyć bez wsparcia z pieniędzy Unii Europejskiej, będących w dyspozycji różnych funduszy pana marszałka województwa pomorskiego, za co bardzo dziękuję – mówiła podczas konferencji prasowej Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. – W Twierdzy Wisłoujście jest jeszcze wiele do zrobienia. Dlatego Twierdza była przedmiotem jednego z wniosków do kolejnej edycji Polskiego Ładu, której rozstrzygnięcie mieliśmy kilka tygodni temu. Była to specjalna edycja pieniędzy rządowych, czyli nas podatników, właśnie na zabytki. Miasto Gdańsk złożyło tyle wniosków, ile można było, czyli 10 wniosków. Z tych 10 wniosków otrzymaliśmy... okrągłe zero. Jeden z wniosków do Polskiego Ładu, złożony był między innymi na odbudowanie hełmu wieży w twierdzy. Dzisiaj jednak cieszymy się z tego, co jest.
Prace rewaloryzacyjne na Twierdzy Wisłoujście o łącznej wartości 29,6 miliona złotych prowadzone są z 4 źródeł finansowania, z czego trzy pochodzą z programów realizowanych przez Unię Europejską. 25,5 miliona złotych pochodzi ze środków Województwa Pomorskiego, tj. Pożyczka Miejska w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020 o wartości 9,36 mln złotych netto. 15 milionów netto z Pożyczki Rewitalizacyjnej, której operatorem jest Pomorski Fundusz Rozwoju.
Każdy, kto wpływa do Gdańska od strony zatoki, w pierwszej kolejności zwraca uwagę na Zakręt Pięciu Gwizdków i pomnik poświęcony obrońcom Westerplatte. Ale zaraz za Westerplatte Gdańsk wita Twierdzą Wisłoujście – powiedział Mieczysław Stuk, Marszałek Województwa Pomorskiego. – Czekam na kolejne etapy rewaloryzacji, otwarcie i moment, kiedy będziemy mogli przywitać tutaj mieszkańców Gdańska, Pomorza czy też samych turystów. Mam też nadzieję, że instytucje samorządu województwa będą nadal wspierać panią prezydent w tych działaniach, ponieważ Twierdza Wisłoujście, to ważny zabytek i część naszego dziedzictwa kulturowego. Nie tylko Gdańska, ale całego Pomorza.
Równolegle trwają prace na położonych na Szańcu Wschodnim koszarach napoleońskich. Tu pozyskano środki w wysokości 1,2 mln złotych z programu Interreg Południowy Bałtyk 2014-2020. Gmina Miasta Gdańska dotuje prace w wysokości 4,1 mln złotych netto, z czego 1,6 mln przeznaczono na rewaloryzację koszar, zaś blisko 2,5 mln stanowi wkład w ramach pożyczki rewitalizacyjnej.
Serce Twierdzy Wisłoujście. „Nie do poznania”
Jedną z najbardziej widocznych zmian jest zadaszony Wieniec, który położony jest w sercu Fortu Carre. Pierwotnie, w XVI wieku, był to mur okalający wieżę, z dwoma rzędami okien umożliwiających ostrzał artyleryjski. Dopiero w XVII wieku, wraz z rozbudową fortyfikacji, okna na dolnych kondygnacjach zamurowano, a na zewnątrz muru wybudowano kamieniczki z przeznaczeniem na kwatery mieszkalne. Te ostatnie otrzymały nową, historyzującą stolarkę okienną oraz XVII-wieczne kolory. Wewnątrz kwater mają się znaleźć sale warsztatowe oraz sale wystawiennicze.
Tak naprawdę w tym projekcie chodzi o to, aby przywrócić twierdzę do działalności kulturalnej, promującej nasze dziedzictwo - dziedzictwo Gdańska, Pomorza, ale także dziedzictwo europejskie. To, dlatego że gdańszczanie od samego początku, tworząc fortyfikację, zapraszali tutaj z całej Europy najbardziej znamienitych mistrzów- podkreślił Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. - Stąd też fortyfikacje były budowane początkowo w szkole starowłoskiej, potem nowowłoskiej, a jeszcze później szaniec został wykonany też w szkole staroholenderskiej.
Prace prowadzone są w bastionach Ostroróg oraz Południowo-Wschodnim, które docelowo mają również zostać udostępnione do zwiedzania turystom. Obecne są one rewaloryzowane, zabezpieczane przed wilgocią i odgrzybiane. W dalszej perspektywie zostanie wyrównany dziedziniec wewnętrzny Fortu Carre.
Muzeum Gdańska realizuje jeszcze dwie inwestycje na Szańcu Wschodnim. Trwają prace rewaloryzacyjne tzw. „koszar napoleońskich”, w którym a powstać Centrum Archeologiczno-Turystyczne oraz tzw. „hangar uniwersytecki”, przejęty od Uniwersytetu Gdańskiego. W tym ostatnim znajdzie się jeden z największych, 3 metrowy model okrętu św. Jerzy, sala wystawiennicza, punkt recepcyjny oraz wielofunkcyjne toalety i pomieszczenia sanitarne. Trzecią z inicjatyw będzie całoroczna ścieżka plenerowa, która zwróci uwagę na najważniejsze elementy krajobrazu, w tym prochownie.
W dalszej perspektywie czasu planowane jest przywrócenie jednego z historycznych hełmów wieży. W założeniu replika zwieńczenia wieży z okresu lat 1721-1829 podwyższyłby ją do 41 metrów n.p.m. Wieża oraz dziedziniec miałyby być podświetlane nocą, a natężenie światła dostosowywane do pory roku i hibernujących tu nietoperzy. Projekt złożony do Rządowego Programu Odbudowy Zabytków dla Pomnika Historii RP, został jednak odrzucony.
Niezwykły parapet i cela satyryka
Pracom towarzyszyły również ciekawe odkrycia. Na jednym z kamiennych parapetów górnej kondygnacji okien Wieńca odkryto prawdopodobnie jedyną w Polsce nowożytną nastawę artyleryjską oraz zlokalizowano prawdopodobne miejsce przetrzymywania XIX-wiecznego satyryka Johannesa Trojana, a przynajmniej jest na niemal 99% szansa.
Sporym zaskoczeniem jest odkrycie XVI-wiecznej bramy wjazdowej do Twierdzy, która zlokalizowana jest od strony… Martwej Wisły. Podczas prac na dziedzińcu Fortu Carre odkryto także ślady szyn, które od II połowy XIX do pocz. XX wieku ułatwiały transport amunicji do fortyfikacji artyleryjskich na Stogach.
Odkryte detale będą elementami systemu ścieżek zwiedzania, które będą nawiązywać do szlaków górskich.
Źródło: REL/Gdansk.pl
Fot. Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl