Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku mocno rosną w reakcji na zaskakującą decyzję Arabii Saudyjskiej o podwyższeniu cen ropy dostarczanej przez Saudów do krajów azjatyckich - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 75,24 USD, wyżej o 1,52 proc., po zwyżce w poniedziałek o 1 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na IV wyceniana jest po 82,11 USD za baryłkę, wyżej o 1,38 proc.
Arabia Saudyjska zaskoczyła rynki niespodziewaną decyzją o podwyższeniu cen ropy eksportowanej do krajów Azji. Dla inwestorów to sygnał o zaufaniu Saudów co do wzrostu popytu w tym regionie świata.
Saudyjski koncern Saudi Aramco podwyższył ceny swojej ropy, która będzie dostarczona na główne rynki w Azji w marcu, spodziewając się skoku zapotrzebowania na paliwa szczególnie w Chinach, które po wielu miesiącach ograniczeń otworzyły swoją gospodarkę.
Rynek do tej pory był nieco niepewny co do powrotu popytu w Chinach - powiedziała w TV Bloomberg Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights. - Głównym wyzwaniem dla rynku jest teraz to, w jakim tempie gospodarka wróci (do normy) po obostrzeniach, i jak płynny będzie to proces - dodała.
Rynek rozważa tymczasem potencjał do dalszych zwyżek cen ropy, w związku z najnowszymi sankcjami UE na rosyjskie paliwa gotowe, które obowiązują do 5 lutego. Inwestorzy próbują ocenić, jak to wpłynie na przepływy ropy i paliw na giełdach.
Embargo to - na import rosyjskich paliw gotowych - jest kolejnym, po wprowadzeniu 5 grudnia ub.r. embarga na rosyjską ropę oraz po wejściu w życie uzgodnionego przez UE, G7 i Australię limitu ceny rosyjskiej ropy transportowanej drogą morską na poziomie 60 USD za baryłkę.
Przewidziano 55-dniowy okres przejściowy dla statków przewożących rosyjskie produkty ropopochodne, które zostały kupione i załadowane do 5 lutego i zostaną rozładowane przed 1 kwietnia br.
aj/ asa/