Na plaży w Lipawie na zachodzie Łotwy zaobserwowano w poniedziałek po raz pierwszy w historii kraju morsa. Eksperci uważają, że to najpewniej ten sam osobnik, którego wcześniej widziano na wybrzeżu w Polsce i w Niemczech.
Fachowcy apelują, by ludzie zachowali co najmniej 10-metrowy odstęp od zwierzęcia. "Mors może być całkiem agresywny i mimo swojego niezdarnego wyglądu również zaskakująco zwinny" - pisze agencja LETA, powołując się na naukowców. Ludzie proszeni są też, by nie przemieszczać zwierzęcia z powrotem na siłę do morza i pozwolić mu na odpoczynek na plaży.
Agencja przypomina, że morsa zaobserwowano również w Niemczech w połowie czerwca i 23 czerwca na polskim wybrzeżu. Najpewniej osobnik zaobserwowany w Lipawie to to samo zwierzę - młoda samica.
Valdis Pilats z Agencji Ochrony Przyrody przekazał, że to pierwszy w historii mors arktyczny zaobserwowany na Łotwie. Naturalnym środowiskiem tych ssaków są wody Arktyki. Morze Bałtyckie jest więc nieodpowiednim środowiskiem dla morsa, a osobnik widziany w Lipawie najpewniej jest bardzo głodny i wycieńczony z powodu braku zwykle spożywanego pokarmu - przekazał Pilats.
W mediach społecznościowych można zobaczyć zdjęcie zwierzęcia.
Liepājas pludmalē šonakt manīts valzirgs, liecina aculiecinieku uzņemts foto. pic.twitter.com/kLFZln3AQp
— LTV Ziņu dienests (@ltvzinas) July 4, 2022
Z Rygi Natalia Dziurdzińska