Kampanię informacyjną na temat okrętu podwodnego ORP Orzeł i współpracy marynarek wojennych Polski i Wielkiej Brytanii w II wojnie światowej przygotowują dyplomaci z Konsulatu Generalnego RP w Edynburgu. W planie jest film dokumentalny i budowa makiety okrętu.
Tak jak w całym Zjednoczonym Królestwie znakomicie jest upamiętniona historia polskich lotników myśliwskich i bombowych, tak jak świetnie jest znana i zapamiętana dywizja gen. Maczka, tak jak została wykonana praca, by upamiętnić gen. Sosabowskiego i 1. Samodzielną Brygadę Spadochronową, tak wciąż przed nami praca jeśli chodzi o Marynarkę Wojenną i jej wspólnej walki z Royal Navy – powiedział konsul generalny Łukasz Lutostański podczas wizyty polskich dziennikarzy w stoczni w Rosyth. Powstają tam dla Royal Navy okręty typu 31, znane też pod nazwą Arrowhead 140, które Polska wybrała jako platformę w programie fregaty Miecznik.
Mamy przekonanie, że wszystkie projekty historyczne związane z upamiętnianiem muszą wybiegać w przyszłość. Program Miecznik i współpraca przy budowie fregaty dla Polski to dobre tło dla tych działań – dodał konsul.
W ramach projektu, w który zaangażowała się Kamila Lutostańska, żona konsula również pracująca w placówce w Edynburgu, mają powstać anglojęzyczny film i makieta dwóch okrętów: Orła i HMS Valorous, brytyjskiego niszczyciela, który został wysłany jako eskorta i ochrona Orła w ostatniej fazie ucieczki polskiego okrętu z internowania w Estonii. Pomnik ma być symbolem wspólnej walki i braterstwa broni Royal Navy i Marynarki Wojennej II RP.
Ale nasze działania zaczniemy od opowiadania historii, chcemy zacząć od opowieści o Orle pod hasłem +Still on the patrol+. Chcemy w szkockich szkołach i we wszystkich miejscach stacjonowania floty II RP w Szkocji przeprowadzić serię lekcji, materiały przygotowaliśmy wspólnie z Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni – powiedział konsul.
Jak zaznaczyła Lutostańska, zostały już nakręcone zdjęcia do filmu ze znawcą historii i fascynatem ORP Orzeł - Rogerem Pickeringiem oraz z Patrickiem Carnie - strategiem Royal Navy ze stoczni Babcock w Rosyth, gdzie dokował i był naprawiany ORP Orzeł.
Współpracujemy także z byłym kapitanem floty holenderskiej, obecnie historykiem holenderskiej stoczni de Schelde we Vlissingen Rickiem Dekkersem, który dostarczył nam zdjęcia i film z archiwum stoczniowego m.in. z budowy i wodowania +Orła+. Mamy zgodę stoczni na użycie tychże archiwaliów w filmie – dodała.
Autorzy mają też zgodę Polskiego Radia na wykorzystanie archiwalnych materiałów dźwiękowych dotyczących ORP Orzeł, m.in. wypowiedzi kapitana Jana Grudzińskiego z grudnia 1939 r.
W skład Komitetu Organizacyjnego projektu wchodzą brytyjscy i szkoccy historycy, przedstawiciele lokalnego samorządu hrabstwa Fife, stoczni Babcock oraz holenderskiej stoczni Schelde we Vlissingen, która zbudowała okręt Orła.
ORP Orzeł został zbudowany w 1938 r., wchodził w skład Dywizjonu Okrętów Podwodnych. Internowany w stolicy Estonii, zdołał zbiec. Do 7 października okręt kontynuował patrolowanie Bałtyku, po czym przez cieśninę Sund, bez map, przepłynął do Wielkiej Brytanii. W kwietniu 1940 r. na Morzu Północnym zatopił transportowiec Rio de Janeiro, przewożący wojska niemieckie. Z do dziś niewyjaśnionych przyczyn okręt z całą załogą zaginął na Morzu Północnym na przełomie maja i czerwca 1940 r.
brw/ godl/
2.Dowódca Dywizjonu nadał rozkaz dla „Orła”, aby ten zbliżył się do gdańskiego portu i wykonał atak torpedowy po wyjściu pancernika z kanału portowego[94][84]. Dowódca „Orła” nie wykonał rozkazu podejścia pod Gdańsk, w rozmowie z oficerami stwierdził, że jest tam za płytko, a sama depesza z rozkazem jest niezrozumiała
3.-3 września okręt przez cały dzień leżał zanurzony na dnie w pobliżu Jastarni. Nie wykonywał patroli na głębokości peryskopowej, pomimo tego, że nie był atakowany[97]. Następnego dnia kmdr ppor. Kłoczkowski zdecydował o opuszczeniu sektora i skierowaniu jednostki na północ w okolice Gotlandii
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.