Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął ważne decyzje odnośnie igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Decyzje te dotyczą również żeglarstwa. Wiele międzynarodowych federacji sportowych, w tym World Sailing zostało zobligowanych do zmniejszenia liczby sportowców startujących w igrzyskach. W Paryżu wystartuje 330 żeglarzy, czyli 20 mniej niż w Tokio.
Zarząd MKOL zatwierdził również wcześniejsze decyzje podjęte przez World Sailing dotyczące zmian w klasie 470. Igrzyska w Tokio będą ostatnimi, w których zostaną rozdane medale zarówno w rywalizacji załóg męskich, jak i kobiecych. W Paryżu ścigać się już będą załogi mieszane. Oficjalnie też nową żeglarską konkurencją olimpijską jest Formula Kite Mixed Team Relay, czyli kitesurfingowe wyścigi par (kobieta i mężczyzna). MKOL na wczorajszym posiedzeniu odroczył decyzję o włączeniu do programu igrzysk konkurencji Mixed Double-handed Offshore (Dwuosobowy jacht morski w formule mieszanej), obligując jednocześnie World Sailing do dostarczenia bardziej szczegółowych analiz dotyczących zasad rywalizacji, kosztów oraz bezpieczeństwa zawodników.
Każda decyzja World Sailing o zmianie w programie konkurencji olimpijskich musi być zatwierdzona przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. MKOL musi mieć stuprocentową pewność, że nowa konkurencja nie tylko korzystnie wpłynie na atrakcyjność igrzysk, ale przede wszystkim, że rywalizacja zostanie przeprowadzona sprawnie i bezpiecznie. W przypadku kitesurfingu, pomimo dyskusji zaaprobowano nową konkurencję, sprawa klasy 470 była formalnością, a konkurencja morska musi jeszcze poczekać. Przed nowymi władzami World Sailing, którego od niedawna jestem wiceprezydentem, czas wytężonej pracy, aby nie stracić jednego z 10 kompletów medali w konkurencjach żeglarskich. Bardzo żałuję, że MKOL ograniczył liczbę żeglarzy startujących w igrzyskach olimpijskich, niemniej należało się tego spodziewać. Strategia MKOL zakłada, że liczba wszystkich sportowców uczestniczących w igrzyskach w Paryżu wyniesie nie więcej niż 10500. Redukcje dotkną nie tylko żeglarstwa, ale większości sportów olimpijskich – mówi Tomasz Chamera, prezes PZŻ.
10500 zawodników i zawodniczek to o 592 mniej niż w Tokio. Spowoduje to również ograniczenie liczby oficjeli, korzystnie wpłynie też na logistykę.
Wprowadzane zmiany w programie igrzysk olimpijskich mają jeden wspólny mianownik – równość płci. Polityka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego już od dłuższego czasu oparta jest na parytecie płci. W Tokio kobiety będą stanowić 48,8 procent startujących, zaś w Paryżu proporcje będą już idealnie równe. Przyczyni się do tego również zwiększenie liczby konkurencji mieszanych – w Tokio będzie ich 18, w Paryżu aż 22. Żeglarstwo dołoży do tego swoją cegiełkę, gdyż w tej formule odbywać się będzie rywalizacja w klasach 470, Formula Kite i Mixed Double-handed Offshore. Warto też dodać, że z 32 dyscyplin sportowych, w których rywalizować będą sportowcy w 2024 roku w Paryżu, w aż 28 wystartuje równa liczba kobiet i mężczyzn.
Jednym z priorytetów MKOL jest większe otwarcie się na młodzież. W tym celu w programie igrzysk olimpijskich zadebiutują takie sporty, jak jazda na deskorolkce, surfing, breaking (sportowa forma tańca), czy wspinaczka sportowa. Konkurencje te świetnie sprawdziły się podczas Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich Buenos Aires 2018, a MKOL upatruje w nich szansy na lepszy kontakt z młodym pokoleniem, dzięki wyjściu z tradycyjnych aren sportowych w przestrzeń miejską.
Więcej szczegółów TUTAJ.
rel (PZŻ)