Uczestnicy Międzynarodowego Zlotu Żeglarskiego dla uczczenia stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę zawitali w poniedziałek 3 września do Pucka. Uroczystość powitania jachtów i ich załóg w porcie rybackim rozpoczęła się o godz. 13 od przemarszu Korowodu Kaperskiego i Reprezentacyjnej Orkiestry Dętej Ziemi Puckiej.
W porcie żeglarzy polonijnych powitała burmistrz miasta Hanna Pruchniewska. Towarzyszyli jej przedstawiciele urzędu miasta i instytucji samorządowych. – Z wielką radością witam kompaniję żeglarską z różnych stron Europy w królewskim porcie wojennym kaprów puckich – mówiła do zgromadzonych burmistrz Pruchniewska. – Radzi jesteśmy z wizyty flotylli białych żagli, którą skrzyknęli na pokłady i przywiedli do nas bracia z Mesy Kaprów Polskich. Tak jak przed wiekami, u podnóża murów miasta stanęła flota kaperska, flagą dając znak, że już czas wskrzesić dawne tradycje morskie i by co roku flota kaperska cumować mogła pod pucką farą, a jej przybycie ogłaszały salwy armatnie wystrzelone na cześć przyjaciół spod czarnej bandery Bractwa Wybrzeża.
Wicekomandor zlotu, kpt. Andrzej Radomiński przyjął klucze do miasta, które będzie dzierżył do północy z poniedziałku na wtorek. Kaprzy z Bractwa Wybrzeża – Mesy Kaprów Polskich, organizatora zlotu, przekazali pani burmistrz książkę poświęcona żeglarzom polonijnym autorstwa komandora zlotu Jerzego Knabego oraz medal z symbolami Mesy.
Żeglarzy polonijnych powitał też w Pucku kpt. Leopold Naskręt, przedstawiciel Zarządu Pomorskiego Związku Żeglarskiego, wspierającego Mesę Kaprów Polskich przy organizacji zlotu. – Serdecznie witam wszystkich w pierwszym porcie wojennym Rzeczpospolitej – mówił do uczestników spotkania kpt. Naskręt. – Rejs przez mielizny wiodące do Pucka z Gdyni przebiegł pomyślnie, zgodnie z harmonogramem, co bardzo nas cieszy. Należy zatem przypuszczać, że dalsza część spotkania i całego zlotu będzie przebiegać równie sprawnie, a spotkania żeglarskie będą bardzo owocne, czego wszystkim państwu życzę.
Żeglarze złożyli kwiaty pod pomnikiem gen. Hallera i wyruszyli na zwiedzanie miasta. Do wieczora w Pucku trwać będą imprezy towarzyszące zlotowi – od godziny 16.30 do 18.00 możliwe było zwiedzanie przez publiczność jachtów zlotowych, zacumowanych w porcie rybackim. O godz. 19.00 odbył się także festyn żeglarski.
W Pucku obecni byli także Zbigniew Stosio, sekretarz generalny PZŻ i Janusz Marek Taber, członek Zarządu PZŻ. – To jest piękne spotkanie Polonusów – mówi Zbigniew Stosio. – Wielu z nich nie widziało się przez wiele lat. Atmosfera podczas zlotu jest wspaniała, a dzisiejsze przyjęcie przez władze i mieszkańców Pucka przeszło wszystkie oczekiwania. Polonusi są zauroczeni tym miastem. Są szczęśliwi, że mieli okazję je zwiedzić z przewodnikiem. A teraz zaczyna się piknik żeglarski z udziałem uczestników zlotu i mieszkańców. Pogoda do tego jest idealna. Cóż więcej można dodać? Jest świetnie, miło, spotkanie jest sympatyczne i na pewno będzie tak do końca zlotu.
Jachty, które zacumowały w Pucku to: Czarny Diament, Ark, Silver Wind, Scorpio, Bokszta, Julia, Delphia 15, Arlekin, Amata i Alie.
Międzynarodowy Zlot Żeglarski dla uczczenia Stulecia Niepodległości RP organizowany przez Bractwo Wybrzeża – Mesę Kaprów Polskich wspierają prezydenci i burmistrzowie Gdyni, Pucka i Helu, Polski Związek Żeglarski oraz Pomorski Związek Żeglarski.
Tekst: Dariusz Olejniczak
Fot.: Cezary Spigarski