Amerykański lotniskowiec z napędem atomowym USS George Washington powrócił w piątek do bazy Yokosuka niedaleko Tokio - poinformowały lokalne media. To jego druga misja w Japonii, która - jak podkreśla armia USA - jest elementem odstraszania i gwarancji bezpieczeństwa w regionie Azji i Pacyfiku.
USS George Washington był pierwszym amerykańskim lotniskowcem z napędem atomowym wysłanym do Japonii. W latach 2008-2015 stacjonował w prefekturze Kanagawa, na południe od Tokio.
Jednostka "powraca ze zmodernizowaną, najnowocześniejszą technologią, która ucieleśnia naszą inwestycję w odstraszanie i bezpieczeństwo w tym regionie" - przekazał w oświadczeniu wiceadmirał Fred Kacher, dowódca VII Floty USA, która jest największą wysuniętą flotą amerykańskiej armii.
Wraz z rosnącym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w regionie otaczającym Japonię, utrzymanie silnej obecności Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych poprzez wysunięcie USS George Washington i V Skrzydła Lotnictwa Pokładowego (CVW-5) ma zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa Japonii oraz utrzymania pokoju i stabilności w regionie - napisano w komunikacie ministerstwa spraw zagranicznych Japonii.
Japońska agencja Kyodo zwraca uwagę, że w odpowiedzi na podnoszone przez mieszkańców miasta Yokosuka obawy o bezpieczeństwo i środowisko, rząd prefektury Kanagawa podaje do publicznej wiadomości informacje o cumowaniu w porcie amerykańskich okrętów o napędzie atomowym oraz dane dotyczące pomiarów promieniowania w okolicy.
Krzysztof Pawliszak