Polska to dobry sojusznik, odpowiadała na wezwania Stanów Zjednoczonych do pełnienia misji na całym świecie. Wojska USA zawsze mogły liczyć na wojska polskie - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości otwarcia bazy w Redzikowie.
W środę w pomorskim Redzikowie odbyła się uroczystość otwarcia zarządzanej przez amerykańską marynarkę wojenną bazy tzw. tarczy antyrakietowej. Wyposażona w system Aegis Ashore, baza stanowi część międzynarodowego systemu mającego chronić USA i Europę przed atakami rakietami balistycznymi.
"Obecne konflikty trwająca na Ukrainie i Bliskim Wschodzie pokazują, jak ważna jest obrona powietrzna, obrona przeciwrakietowa. Amerykańska baza na polskiej ziemi, w strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego na mocy postanowień ze szczytu NATO w Waszyngtonie w 2024 roku staje się faktem. Dzięki temu Polska staje się częścią najbardziej skutecznej, największej obrony powietrznej na świecie" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier W. @KosiniakKamysz: Ta instalacja to kamień milowy w naszych działaniach na rzecz bezpiecznego świata. To także dowód bliskiej 🇵🇱-🇺🇸współpracy wojskowej. Prace zaczęły się tu w 2016 roku, a wszystkie kolejne władze dążyły do tego momentu. Pan prezydent podkreślał wagę… pic.twitter.com/9F7aeRYHgR
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 13, 2024
Szef MON podkreślił historię polsko-amerykańskiej współpracy militarnej, w tym nad budową bazy w Polsce. "Prace nad bazą w Redzikowie rozpoczęły się od 2002 roku, od koncepcji - później wszystkie kolejne rząd USA i rządu Polski dążyły do tego momentu" - przypomniał. "Polska jest dobrym sojusznikiem. Udowadnialiśmy to przez lata naszej bytności w NATO, a nawet przed przyjęciem do Paktu" - oświadczył minister obrony.
"Przez wszystkie te lata Polska odpowiadała na wezwania Stanów Zjednoczonych do pełnienia misji na całym świecie, w Iraku, w Afganistanie, misji niosących pokój i bezpieczeństwo, w których wojska amerykańskie zawsze mogły liczyć na wojska polskie" - podkreślił.
Jak mówił szef MON, w kwestiach bezpieczeństwa i strategicznego sojuszu z USA w Polsce panuje pełna zgoda polityczna i współpraca między poszczególnymi ośrodkami władzy. Podziękował za wysiłki na rzecz stworzenia bazy w Redzikowie byłym ministrom obrony - Radosławowi Sikorskiemu, Bogdanowi Klichowi, a także m.in. Tomaszowi Siemoniakowi i Mariuszowi Błaszczakowi.
"Za to, że mogliśmy wspólnie kontynuować to dzieło umacniania sojuszu polsko-amerykańskiego" - zaznaczył. Podziękował także wszystkim zaangażowanym w powstanie bazy szefom BBN.