Stany Zjednoczone zwiększą swoją obecność wojskową w Australii, aby przeciwstawić się agresywnym działaniom Chin w regionie - przekazała w środę agencja Reutera, powołując się na deklaracje obu państw po konsultacjach międzyrządowych, które odbyły się w stanie Maryland.
To oznacza zwiększenie obecności patroli samolotów zwiadowczych na morzu, które będą stacjonować w bazach w północnej Australii. Dodatkowo zwiększona zostanie rotacyjna obecność bombowców - przekazał minister obrony USA Lloyd Austin.
Australia od przyszłego roku będzie także produkować wraz z USA broń precyzyjnego rażenia, aby zwiększyć dostawy dla sojuszników w regionie Indo-Pacyfiku. Produkowane mają być również wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe używane w Ukrainie.
Waszyngton i Canberra już pracują nad rozbudową baz lotniczych w północnej i zachodniej Australii, położonej najbliżej Morza Południowochińskiego, obszarze napięć między Chinami i sąsiednimi państwami.
We wspólnym oświadczeniu wieńczącym międzyrządowe konsultacje oba kraje podzieliły się obawami co do operacji wojskowych Chin w okolicach Tajwanu i ekspansjonistycznych wypowiedzi Pekinu. "Odnotowaliśmy groźne i niepokojące zachowania Chin wobec statków filipińskich, które zgodnie z prawem operowały w obrębie swojej strefy ekonomicznej" - przekazały USA i Australia.
Mimo że w Australii nie ma baz wojskowych USA, to położone na północy kontynentu miasto Darwin gości przez pół roku amerykański rotacyjny oddział marynarki wojennej. Dodatkowo Stany Zjednoczone rozbudowują australijskie bazy w celu pomieszczenia w nich większych amerykańskich sił.
Jednocześnie po raz pierwszy USA publicznie poparły plan rozbudowy infrastruktury wojskowej na Wyspach Kokosowych, gdzie ma powstać duże lotnisko wojskowe. Ten mały skrawek lądu jest oddalony o 3 tys. km od kontynentu i zamieszkany przez 600 Australijczyków. Australijskie siły zbrojne uznają te wyspy za kluczowe w obliczu wzmożonej aktywności chińskich okrętów podwodnych.
Chiny roszczą sobie prawo do niemal całego Morza Południowochińskiego, w tym do Drugiej Ławicy Thomasa, która leży w wyłącznej strefie ekonomicznej Filipin na akwenie nazywanym przez władze w Manili Morzem Zachodniofilipińskim. W ostatnich miesiącach doszło tam do serii brutalnych konfrontacji straży przybrzeżnych i wojsk Chin i Filipin.
Państwo Środka jest również w konflikcie z Japonią na Morzu Wschodniochińskim, gdzie jednostki ChRL wielokrotnie wpływały na wody wokół Senkaku (chiń. Diaoyu), niezaludnionych wysp kontrolowanych przez Japonię.