Brytyjska marynarka wojenna przekaże Ukrainie dwa okręty do wykrywania min morskich, by wzmocnić jej możliwości na Morzu Czarnym, a Wielka Brytania wraz z Norwegią stworzy koalicję w celu zapewnienia Ukrainie długoterminowego wsparcia - poinformowało w poniedziałek ministerstwo obrony.
Te niszczyciele min zapewnią Ukrainie kluczowe możliwości, które pomogą ratować życie na morzu i otworzą ważne szlaki eksportowe, które zostały poważnie ograniczone od czasu, gdy Putin rozpoczął nielegalną inwazję na pełną skalę - oświadczył minister obrony Grant Shapps.
Chodzi o dwa okręty klasy Sandown, które w czasie gdy były na wyposażeniu Royal Navy nosiły nazwy HMS Grimsby i HMS Shoreham. Ich przekazanie faktycznie zapowiedziano już kilka miesięcy temu, bo już od lata ukraińscy marynarze uczyli się ich obsługi, ale w poniedziałek mają formalnie przejść na własność Ukrainy. Kwestią pozostaje jednak to, kiedy i w jaki sposób będą mogły dostać się na Morze Czarne, gdyż przepłynięcie przez cieśniny Bosfor i Dardanele wymagać będzie dobrej woli Turcji.
Jeśli chodzi o szersze brytyjsko-norweskie wsparcie dla Ukrainy, to Shapps wraz ze swoim norweskim odpowiednikiem Bjornem Arildem Gramem mają szczegóły tego przedstawić później w poniedziałek w Londynie.
Jako kraj wyspiarski z dumną historią morską, Wielka Brytania i Royal Navy są szczególnie dobrze przygotowane do wspierania tego przedsięwzięcia, które będzie stanowić część serii nowych koalicji utworzonych między sojusznikami w celu zapewnienia trwałego zaangażowania wojskowego we wsparcie Ukrainy - podkreślił brytyjski minister obrony.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński