Żegluga

Wyścig na rekordy trwa. 20 000 TEU na horyzoncie. Wiele wskazuje na to, że pierwszy kontenerowiec o ładowności sięgającej magicznej bariery 20 000 TEU powstanie w Japonii, a jego operatorem będzie najprawdopodobniej Evergreen z Tajwanu. 

Stocznia Imabari Shipbuilding stanie się natomiast pierwszą japońską stocznią, które wybuduje kontenerowce klasy wielkościowej ULCV (Ultra Large Container Vessel), czyli powyżej 15 000 TEU. Stocznia ta poinformowała w czwartek, 29 stycznia, o otrzymaniu zlecenia na budowę jedenastu kontenerowców o pojemności 20 000 TEU każdy. Jest to przełomowe wydarzenie w skali światowej, jak dotąd największy na świecie kontenerowiec MSC Oscar ma pojemność 19 224 TEU.

"Wszyscy" wiedzieli, że pojemnikowce o ładowności 20 000 TEU się pojawią, ale spodziewano się, że później. Mówili o możliwości wejścia na rynek takich statków armatorzy i przewoźnicy kontenerowi, obserwatorzy i analitycy rynku, zainteresowane stocznie dawały znać, że budowa takich statków leży w zakresie ich możliwości technicznych, na pojawienie się projektów takich statków przygotowywały się towarzystwa klasyfikacyjne.

Od kilku już lat powstawały różnego rodzaju opracowania mówiące o tym, kiedy zostanie przekroczona bariera 20 000 TEU. Generalnie wskazywano, że raczej nie stanie się to wcześniej niż w roku 2020. Rzeczywistość wyprzedziła jednak prognozy, bo pierwszy zakontraktowany właśnie statek będzie zbudowany już w 2018 roku.

Stocznia nie ujawniła, kto jest zamawiającym, jednak podejrzewa się, że są to statki zamówione przez japońskiego armatora Shoei Kisen Kaisha, do wyczarterowania dla Evergreen Line, co potwierdza azjatycka prasa branżowa. Według serwisu Nikkei wartość kontraktu wynosi 210 mld jenów.

W piątek, 30 stycznia, przez fachowe media branżowe przetoczyła się fala publikacji o tym zamówieniu, a zaledwie dzień media te, w ślad za armatorem Evergreen, poinformowały o podpisaniu przez niego umowy czarterowej na 11 kontenerowców VLCC o pojemności 18 000 TEU każdy z Shoei Kisen Kaisha . Armator celowo mógł zaniżyć pojemność statków, w celu zmylenia konkurencji i osiągnięcia przewagi rynkowej, lub z innych powodów (np. wizerunkowych, PR-owskich, by wykorzystać medialnie zaistniały już fakt w późniejszym terminie, lub wzbudzać zainteresowanie przez niedopowiedzenia). Takie zachowanie armatora nie jest czymś nowym. Przez szereg lat Maersk Line nie chciało ujawnić, jaka jest rzeczywista pojemność kontenerowców klasy "Emma Maersk". Prasa spekulowała o pojemności rzędu 13 000 - 14 000 TEU, podczas gdy ostatecznie okazało się, że statki te mają ładowność przekraczającą 15 000 TEU.

Stocznia japońska na potrzeby nowego kontraktu na 20-tysięczniki zdecydowała się na budową nowego doku. Będzie miał 600 m długości i 80 m szerokości, co umożliwiać będzie wybudowanie zakontraktowanych statków o wymiarach 400 m na 59 m. Dok ma być gotowy do końca 2016 roku.

Dziwnym trafem wymiany zakontraktowanych przez Imabari Shipbuilding statków zgadzają się z tymi, które mają być wyczarterowane przez Evergreen.
Także zbieżna jest data przekazania obydwu serii kontenerowców do eksploatacji, ponieważ mówi się o latach 2018-2019.

Czytaj także: Evergreen dołączy do klubu posiadaczy kontenerowców 18 000 TEU

Jak dotąd największymi kontenerowcami budowanymi w Japonii są jednostki (z zamówienia z marca 2014 roku, początkowo obejmującego pięć statków, później rozszerzonego do 10) o ładowności 14 000 TEU. Pierwsza z nich - Millau Bridge - przekazana zostanie przez Imabari japońskiemu armatorowi Kawasaki Kisen Kaisha (K Line) na przełowmie zimy i wiosny 2015 r.

Czytaj także: ''Umarł król, niech żyje król'' - wyścig rekordowych kontenerowców

Na koniec dodajmy jeszcze, że pełnookrętowy ładunek nowo zamówionych mega-kontenerowców, czyli kontenery odpowiadające 20 000 jednostkom TEU, ustawione jeden za drugim, ciągnęłyby się na długości prawie 122 km. Nominalna ładowność (w tym przypadku 20 000 TEU) oznacza tylko tyle, że na statku dostępna jest przestrzeń (sloty kontenerowe) dla pojemników odpowiadających 20 000 jednostkom TEU (czyli ekwiwalentom pojemnika 20-stopowego). Tylko część z kontenerów (z nominalnej ładowności) może być w pełni załadowana, w kategoriach wagowych, ale pozostałe - spora część - muszą być puste lub wszystkie kontenery mogą być załadowane, jednak każdy z nich tylko częściowo.

JB, SM, rel (Imabari), Fot.: Fot.: ship-building2, za zgodą shipbuild2.exblog.jp

+4 Coraz wieksze kontenerowce
Juz na 13000 TEU ciagłe bieganie z nadbudówki do maszyny było uciażliwe. Jak tak dalej pójdzie, potrzebny będzie jakiś transport dziób-rufa.....
31 styczeń 2015 : 06:08 Jacek64 | Zgłoś
-1 To jest portal morski
Artykuł wielokrotnie podkreśla, że nowe kontenerowce mają mieć 20 000 TEU ładowności.
Otóż ładownośc, to parametr opisujacy masę ładunku, która może być przyjęta do ładowni.
W tym przypadku chodzi o pojemność, bo TEU oznacza kontener o określonych wymiarach.
02 luty 2015 : 16:28 wodnik | Zgłoś
0 nie pojemność...
pojemność (potocznie) w odniesieniu do liczby kontenerów w TEU - często spotykane, nieścisłe, w zasadzie nieprawidłowe określenie...
- pojemność statku to tonaż pojemnościowy brutto lub netto w jednostkach niemianowanych (bez wymiaru)
- pojemność ładowni, to wprost pojemność (kubatura) ładowni w jednostkach objętości (np. metrach sześciennych)
- ilość kontenerów możliwych do załadowania na statku (w TEU), to ŁADOWNOŚĆ w TEU albo ewentualnie "zdolność przewozowa"
15 luty 2015 : 19:12 vest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter