Panama celebrowała we wtorek 25. rocznicę przekazania Kanału Panamskiego przez Stany Zjednoczone. Podczas uroczystości minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w środę prezydenta USA Jimmy Cartera, który w 1977 roku podpisał porozumienie w sprawie kanału z ówczesnym przywódcą Panamy Omarem Torrijosem.
- W tym wyjątkowym dniu odczuwamy jednocześnie radość z powodu 25. rocznicy przekazania kanału w ręce Panamy oraz smutek w związku ze śmiercią byłego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera — oświadczył prezydent Panamy, José Raúl Mulino.
Jak podkreślił, obaj politycy, Carter i Torrijos, mieli "wizję i szlachetność, by obrać drogę sprawiedliwości".
Tymczasem amerykański prezydent elekt Donald Trump potępił zwiększone opłaty nałożone przez Panamę za korzystanie z drogi wodnej łączącej Ocean Atlantycki i Ocena Spokojny. Jeśli sytuacja się nie zmieni "będziemy żądać, aby Kanał Panamski został zwrócony Stanom Zjednoczonym Ameryki w całości, szybko i bez zadawania pytań" – zagroził Trump. W jego opinii Ameryka na mocy traktatu "głupio" oddała kanał.
AP zauważa, że prezydent Mulino nie odniósł się konkretnie do wypowiedzi Trumpa. Próbował jednak odrzucić oskarżenia, że Chiny mogą mieć zbyt duży wpływ na ten ważny szlak żeglugowy.
- W kanale nie ma udziału nikt inny poza Panamą. Bądźcie pewni, że pozostanie on w naszych rękach na zawsze – oświadczył Mulino.
Umowa z 1977 roku obejmowała dwa traktaty. Jeden dotyczył przekazania kanału. Drugi, który obowiązuje bezterminowo, daje USA prawo do działania w celu zapewnienia, że kanał pozostanie otwarty i bezpieczny oraz interwencji w razie zagrożenia z powodu konfliktu zbrojnego. Nie upoważnia jednak do ponownego przejęcia nad nim kontroli.
Między rokiem fiskalnym 1999 a 2004 ruch statków w Kanale Panamskim wzrósł o 17 proc. Obywatele Panamy w referendum w 2006 r. upoważnili władze do znacznej rozbudowy kanału, aby umożliwić korzystanie z drogi wodnej większym, nowoczesnym statkom towarowym. Rozbudowa trwała do 2016 r. i kosztowała ponad 5,2 mld dolarów.
Opłaty za korzystanie z Kanału Panamskiego wzrosły z powodu suszy w zeszłym roku. Władze Panamy zapowiedziały, że kolejne podwyżki opłat mogą być konieczne.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski